Nazwijmy
sprawę po imieniu. Dowody nie pozostawiają wątpliwości: państwo
polskie nie należy do Polaków i w klasycznym rozumieniu jest
zarządzane przez zorganizowaną międzynarodową grupę przestępczą.
Namiestnicy obcych
interesów sprawujący w Polsce władzę bezwstydnie oszukują, a do
tego nierzadko niszczą uczciwych i pracowitych obywateli. Winnych
nikt jakoś tutaj nie karze (choć czasem pod publikę zwołają
jakąś komisję śledczą i/lub wystawią kozła ofiarnego), a za
wyrządzone krzywdy nikt ofiar nie przeprasza.
Na bohaterów
niniejszego opracowania wybrałam prawnika Joannę Modzelewską, byłą
przewodniczącą jednego ze związków zawodowych pilotów LOT, oraz
Michała Kołodziejczaka, polskiego rolnika, założyciela AGROunii.
Podczas pisania tego tekstu żadnej z tych osób nie poznałam
jeszcze osobiście. Nie jestem też specjalistą żadnej z omawianych
dziedzin, jak również nie mam wglądu do tajnych państwowych
informacji i dokumentów. Moją analizę opieram na ogólnie
dostępnych treściach i logicznym łączeniu faktów.
Tematy, których
dotykam, zasługują bardziej na opracowanie w postaci prac
doktorskich i habilitacyjnych. Biorąc po uwagę fakt, że towarzyszą
temu akcje (międzynarodowych?) służb wywiadowczych z perfidnymi
grami operacyjnymi w tle, mamy wręcz gotowy scenariusz na filmowy
thriller rodem z Hollywood. Niestety, na przysłowiowy happy
end w
tych historiach się nie zapowiada. Pamiętajmy jednak – nic nigdy
nie jest przesądzone. Przecież Dawid ostatecznie pokonał Goliata.