W roku obchodów setnej rocznicy odzyskania przez Polskę
Niepodległości przed polskim rządem stoi nie lada wyzwanie. Czy
politycy znad Wisły zdadzą egzamin i udowodnią, że faktycznie jesteśmy
suwerennym państwem, jak sami to często podkreślają? Okazją do wykazania
niezależności na arenie międzynarodowej jest wezwanie Ramina
Mehmanparasta, ambasadora Iranu w Warszawie.
W czerwcu dyplomata zaapelował do rządu RP o pomoc na forum ONZ.
Teheran oczekuje od Warszawy skłonienia Waszyngtonu do przestrzegania
porozumienia nuklearnego.
Ramin Mehmanparast przekazał stanowisko Iranu grupie polskich
dziennikarzy, których zaprosił na konferencję prasową do swojego
gabinetu w siedzibie ambasady. Sprawa dotyczy podpisania
porozumienia z początku 2016 roku, pomiędzy Iranem a tzw. Grupą 5+1,
czyli pięcioma stałymi członkami Rady Bezpieczeństwa – Stanami
Zjednoczonymi, Francją, Wielką Brytanią, Chinami i Rosją oraz Niemcami.
Umowa miała na celu ograniczenie programu nuklearnego Teheranu w zamian
za zniesienie sankcji. Irańskie władze wywiązały się ze zobowiązań
będących warunkiem zniesienia restrykcji, co wielokrotnie potwierdziły Międzynarodowa Agencja Energii Atomowej (MAEA)
oraz amerykański Departament Stanu. Po niespełna trzydziestu miesiącach
prezydentowi USA coś się jednak odwidziało. Na początku maja br. Donald
Trump ogłosił, że jednostronnie zerwał porozumienie, a jego decyzję
pochwaliły Izrael oraz Arabia Saudyjska.
sobota, 30 czerwca 2018
Rozdrapywane rany nie zagoją się nigdy
„Ubolewam nad tym, że współpraca Polsko-Rosyjskiego Forum
Dialogu Obywatelskiego została zakończona. Podobnie jak działalność
Polsko-Rosyjskiej Grupy ds. Trudnych. Jednak cały czas mam nadzieję na
to, że wcześniej czy później współpraca ta zostanie reaktywowana. Mogę
zapewnić, że ze strony rosyjskiej jest otwartość i gotowość do dalszych
działań” – mówi Leonid Draczewski, dyrektor generalny Fundacji
Wspierania Dyplomacji Publicznej im. Aleksandra Gorczakowa. Wywiad dla tygodnika "Myśl Polska".
Kiedy słyszy Pan słowo Polska, jakie pierwsze myśli i odczucia przychodzą Panu do głowy?
- Dobre pytanie. Trudno mi odpowiedzieć jednym słowem. Kiedy myślę o Polsce, odczuwam takie wewnętrzne ciepło. Na myśl nasuwa mi się wiele wspomnień i wrażeń, ale dominującym motywem jest właśnie to ciepło... Nie można chyba tego wyjaśnić w kategoriach umysłowych, to raczej stan duszy.
Kiedy słyszy Pan słowo Polska, jakie pierwsze myśli i odczucia przychodzą Panu do głowy?
- Dobre pytanie. Trudno mi odpowiedzieć jednym słowem. Kiedy myślę o Polsce, odczuwam takie wewnętrzne ciepło. Na myśl nasuwa mi się wiele wspomnień i wrażeń, ale dominującym motywem jest właśnie to ciepło... Nie można chyba tego wyjaśnić w kategoriach umysłowych, to raczej stan duszy.
sobota, 2 czerwca 2018
Reportaż z kraju barbarzyńców
Aurora – rosyjski okręt klasy krążownik, z początku XX wieku, spopularyzowany jako symbol rewolucji październikowej w Rosji. Obecnie okręt muzeum w Petersburgu (Rosja). |
Zaraz, zaraz... W tytule zapowiedziałam, że miało być o kraju barbarzyńców, a ja zaczynam od polskich (?) służb. Wróć! 7 maja AD 2018, a więc w dniu zaprzysiężenia na kolejną kadencję Władimira Putina, wraz z grupą polskich dziennikarzy pojechałam do tej strasznej Rosji. Na tym jednak moja wina się nie kończy. Ośmieliłam się przyjąć zaproszenie od „PR-owej maszyny Kremla” (określenie użyte przez propagandystów PiS, sprzedających swoje usługi na łamach portalu wPolityce.pl), czyli Fundacji Wspierania Dyplomacji Publicznej im. Aleksandra Gorczakowa.
Subskrybuj:
Posty (Atom)