czwartek, 25 grudnia 2014
Farsa 2014
Polacy stanęli
w obliczu wielkiej próby. Wybory samorządowe 2014 wykazały,
że demokracja w tym kraju to kpina. Bo jak tu poważnie traktować
funkcjonowanie obecnego ustroju, kiedy okazuje się, że wiele głosów
jest nieważnych, a ich podliczaniem zajął się wadliwy program?
Pozostaje zapytać: czy mamy do czynienia ze zwyczajnym zaniedbaniem
czy celową prowokacją? W obu przypadkach odpowiedź wskazuje na
jedno - to koniec demokracji!
Polska ma jeszcze szansę na uratowanie swojej sytuacji
Z Mary Wagner, bohaterską Kanadyjką, która poświęciła życie ratowaniu nienarodzonych dzieci rozmawia Agnieszka Piwar z miesięcznika Moja Rodzina.
Jakie były Pani pierwsze myśli, kiedy Jacek Kotula z Fundacji Pro - Prawo do Życia zaprosił Panią do Polski?
- Na początku byłam trochę zaskoczona tym
zaproszeniem, ponieważ wiedziałam, że Polacy są narodem, który daje
świadectwo swojej wierze w czasach trudnych. Zastanawiałam się zatem co
ja osobiście mogę wnieść już do tak bogatego dziedzictwa. Starałam się
też rozważyć w sercu, czy taka jest Wola Boża, ponieważ chciałabym być
oczywiście jak najbliżej tych matek i tych dzieci nienarodzonych w
Kanadzie, a więc na głównym terenie mojej misji. Ostatecznie odbyłam
rozmowę z siostrą zakonną, która zachęciła mnie do przybycia do Polski i
dawania tego świadectwa. I oczywiście podjęłam decyzję, że tak! Tym
bardziej, że Polska jest pięknym krajem, ojczyzną Jana Pawła II.
czwartek, 11 grudnia 2014
Syria chce odbudować swój kraj z udziałem Polski
Polska nie ma kolonialnej przeszłości, posiada doświadczenie w
podnoszeniu się z gruzów, a sami Polacy są zdecydowanie bardziej lubiani
na Bliskim Wschodzie niż Francuzi, Anglicy czy Amerykanie. Te czynniki,
wpływają na to, że Syria - która pragnie odbudować swój kraj - z
ufnością i nadzieją patrzy w kierunku Polski. To historyczna szansa na
wielkie inwestycje i dobrze rokującą współpracę.
To Stany Zjednoczone stworzyły grupy terrorystyczne w Syrii i Państwo Islamskie
-
W rzeczywistości to Stany Zjednoczone, jak i niektórzy ich
sojusznicy, stworzyli to, co nazywamy ISIS (Państwo Islamskie), i te
grupy, które są na miejscu, w Syrii. Jeśli spojrzymy w
nieodległą przeszłość, to zobaczymy, że właśnie tak wygląda
amerykańska polityka. Wszyscy przecież wiemy, że to właśnie
Stany Zjednoczone stworzyły Bin Ladena oraz Al-Kaidę – po to, aby
realizować swoją politykę - powiedział dr Idris Mayya chargé
d’affaires ambasady Syrii w Polsce, w rozmowie z Agnieszką
Piwar. Wywiad ukazał się w kwartalniku "Opcja
na Prawo".
poniedziałek, 8 grudnia 2014
Polska-Iran: niezwykła historia przyjaźni dwóch narodów
Co może łączyć dwa, zdawałoby się tak odległe kraje jak Polska i
Iran? Dzielą nas tysiące kilometrów, nigdy ze sobą nie sąsiadowaliśmy,
różni nas religia, kultura, język... Okazją do pogłębienia wiedzy na
temat naszych wspólnych i - jak się okazuje - wspaniałych relacji, było
spotkanie promocyjne poświęcone książce „Arcydzieła sztuki perskiej ze
zbiorów polskich”.
piątek, 5 grudnia 2014
Piwar ruska ku*ewko rozpie*dolę ci czaszkę. Groźby po krytyce Frondy i Gazety Polskiej
Okazuje się, że krytyczne spojrzenie na koncesjonowaną prawicę i
koncesjonowanych patriotów w naszym kraju niesie ze sobą pewne
nieprzyjemności. Nie żebym się jakoś specjalnie uskarżała, czy czegoś
obawiała, nie mniej jednak wolę odnotować ten - marginalny, póki co -
fakt; tak na wszelki wypadek.
Pozwoliłam sobie napisać to, co wielu Polaków niepokoi już od dawna. O tym, jak liczne grono Rodaków podziela moje spostrzeżenia (o czym informowano mnie osobiście, drogą elektroniczną i telefoniczną) przekonałam się szczególnie po opublikowaniu krytycznych uwag na temat linii jaką obrały portal Fronda.pl i Gazeta Polska.
Pozwoliłam sobie napisać to, co wielu Polaków niepokoi już od dawna. O tym, jak liczne grono Rodaków podziela moje spostrzeżenia (o czym informowano mnie osobiście, drogą elektroniczną i telefoniczną) przekonałam się szczególnie po opublikowaniu krytycznych uwag na temat linii jaką obrały portal Fronda.pl i Gazeta Polska.
sobota, 29 listopada 2014
Fronda brzytwy się chwyta. W odpowiedzi na „Protokoły Mędrców Putina”
Nie dziwię się, że tekst opublikowany na łamach portalu Fronda.pl -
będący odpowiedzią na publikację Prawy.pl - nie jest podpisany imieniem i
nazwiskiem. Pod takim bełkotem wstyd się bowiem podpisać. Dobra
wiadomość jest taka, że nerwowa i zmanipulowana odpowiedź na tekst
„Protokoły Mędrców Syjonu instrukcją dla Frondy i Gazety Polskiej”
świadczy o tym, że oto Fronda została trafiona i... zatopiona.
Protokoły Mędrców Syjonu instrukcją dla Frondy i Gazety Polskiej
Jak to możliwie, że media takie jak portal Fronda.pl czy Gazeta
Polska, które swego czasu przyciągały tylu katolików i patriotów,
okazały się być wrogie Polskiej Racji Stanu? Dlaczego stanowczo nie
reaguje firmowana przez te media opozycja? Wszystko jest planem samego
Lucyfera, a jego zdemaskowanie leży w zasięgu ręki.
czwartek, 27 listopada 2014
Nie dajcie się wciągać w zemstę na Iranie, który nie padł na kolana!
Aroganckim mocarstwom nie udało się powalić Iranu na kolana, teraz
Zachód żeruje na emocjach międzynarodowej opinii i wytacza działa
zrównując Iran z Państwem Islamskim (ISIS). Paradoks polega na tym, że
to Stany Zjednoczone stworzyły ISIS, zaś sam Iran wielokrotnie
krytykował działania Państwa Islamskiego. Publikuję poniższy list, jako
komentarz do tej paradoksalnej sytuacji.
środa, 26 listopada 2014
„Raczej jestem tego pewien” - policjant zeznaje w procesie Brauna i Dobrowolskiej
25 listopada w Sądzie Rejonowym Warszawa-Śródmieście odbyła się
kolejna rozprawa w procesie Grzegorza Brauna i Hanny Dobrowolskiej.
Zostali oni zatrzymani w nocy z 20 na 21 listopada w siedzibie
Państwowej Komisji Wyborczej pod zarzutem naruszenia miru domowego. W
akcji brało wówczas udział ponad 300 funkcjonariuszy policji, z czego 88
weszło do budynku. Zatrzymano w sumie 12 osób.
Zastępcą dowódcy akcji był Piotr Wałowski, którego dzisiejsze zeznania w pewnym momencie rozbawiły obecną na sali rozpraw publiczność. Reakcji tej nie ma co się dziwić, trudno bowiem zachować powagę kiedy funkcjonariusz policji formułuje zdanie, w którym na jednym tchu twierdzi, że jest czegoś „pewien”, z tym że deklarację o swojej pewności poprzedza słowem „raczej”. Czego „pewien”, ale tylko „raczej” jest zeznający mundurowy? Obrońca Brauna i Dobrowolskiej dopytywał go, o to, czy względem zatrzymanych policjanci zastosowali procedury zgodne z prawem, do których należy m.in. poinformowanie osób zatrzymanych o powodzie ich zatrzymania.
Zastępcą dowódcy akcji był Piotr Wałowski, którego dzisiejsze zeznania w pewnym momencie rozbawiły obecną na sali rozpraw publiczność. Reakcji tej nie ma co się dziwić, trudno bowiem zachować powagę kiedy funkcjonariusz policji formułuje zdanie, w którym na jednym tchu twierdzi, że jest czegoś „pewien”, z tym że deklarację o swojej pewności poprzedza słowem „raczej”. Czego „pewien”, ale tylko „raczej” jest zeznający mundurowy? Obrońca Brauna i Dobrowolskiej dopytywał go, o to, czy względem zatrzymanych policjanci zastosowali procedury zgodne z prawem, do których należy m.in. poinformowanie osób zatrzymanych o powodzie ich zatrzymania.
piątek, 21 listopada 2014
Daniem głównym ma być Polska! Sakiewicz i Fronda chcą odwrócić uwagę od przestrogi Grzegorza Brauna
Okrzyknięci przez opinię publiczną mianem „prawicy” i „patriotów” po
wydarzeniach ostatniej nocy udowodnili - nie po raz pierwszy zresztą -
że stanowią najbardziej obłudną część polityczno-społecznej
rzeczywistości. Mowa o red. Sakiewiczu i środowisku Frondy, którzy
rozpoczęli jazgot, po pokojowej skądinąd okupacji siedziby PKW. Paradoks
polega na tym, że dzisiejsi ujadacze jawnie wspierali neobanderowską
dzicz krwawo rozprawiającą się z legalną [sic!] władzą na Ukrainie.
wtorek, 11 listopada 2014
Wszyscy tęsknimy za wolnością. Prezentacja albumu „Roman Dmowski 1864-1939”
10 listopada, w przededniu Święta Niepodległości w Warszawie odbyła się uroczysta prezentacja albumu „Roman Dmowski 1864-1939”,
połączona z wręczeniem pamiątkowych medali z okazji 150. rocznicy
urodzin Romana Dmowskiego. Wydarzenie, które było kulminacją
jubileuszowych obchodów, uświetnił występ Teatru Nie Teraz z Tarnowa.
Autorem albumu o Romanie Dmowskim jest red. nacz. „Myśli Polskiej” Jan Engelgard. Niezwykle bogata publikacja zawiera liczne dokumenty, unikatowe fotografie, zapiski prywatnej korespondencji oraz wycinki z archiwalnych gazet - wszystko z okresu życia i działalności twórcy Narodowej Demokracji. Obok tematyki politycznej, z czasów kiedy ważyły się losy wolnej Polski, bliżej poznajemy także osobiste życie Dmowskiego.
Autorem albumu o Romanie Dmowskim jest red. nacz. „Myśli Polskiej” Jan Engelgard. Niezwykle bogata publikacja zawiera liczne dokumenty, unikatowe fotografie, zapiski prywatnej korespondencji oraz wycinki z archiwalnych gazet - wszystko z okresu życia i działalności twórcy Narodowej Demokracji. Obok tematyki politycznej, z czasów kiedy ważyły się losy wolnej Polski, bliżej poznajemy także osobiste życie Dmowskiego.
piątek, 7 listopada 2014
Nadchodzi złota era polsko-irańskich stosunków gospodarczych
Niezwykle obiecująco rysuje się przyszła współpraca gospodarcza
między Polską i Iranem. Wyrazem tego jest przyjazd irańskiego ministra
przemysłu, górnictwa i handlu Mohammada Rezy Nematzadeha, który pod
koniec października przebywał w Polsce z dwudniową wizytą. Poważne plany
potwierdza przewodniczący Polsko-Irańskiej Grupy Parlamentarnej,
senator Maciej Grubski. Warunek sukcesu – nie ulec naciskom Stanów
Zjednoczonych!
Mohammad Reza Nematzadeh przyjechał do Polski na zaproszenie wicepremiera i ministra gospodarki Janusza Piechocińskiego. To pierwsza osoba z Iranu w randze ministra, która przybyła do naszego kraju, aby dyskutować o wzajemnych relacjach gospodarczych. Irański polityk spotkał się także z ministrem rolnictwa Markiem Sawickim oraz z Prezesem Krajowej Izby Gospodarczej. Podczas konferencji prasowej Nematzadeh zapewnił, że rozmowy jakie przeprowadził z przedstawicielami polskich władz państwowych wykrystalizowały wspólne stanowisko, że rozwój współpracy gospodarczej z pewnością będzie owocny i korzystny dla obydwu stron.
Mohammad Reza Nematzadeh przyjechał do Polski na zaproszenie wicepremiera i ministra gospodarki Janusza Piechocińskiego. To pierwsza osoba z Iranu w randze ministra, która przybyła do naszego kraju, aby dyskutować o wzajemnych relacjach gospodarczych. Irański polityk spotkał się także z ministrem rolnictwa Markiem Sawickim oraz z Prezesem Krajowej Izby Gospodarczej. Podczas konferencji prasowej Nematzadeh zapewnił, że rozmowy jakie przeprowadził z przedstawicielami polskich władz państwowych wykrystalizowały wspólne stanowisko, że rozwój współpracy gospodarczej z pewnością będzie owocny i korzystny dla obydwu stron.
piątek, 31 października 2014
Zakonnik, który zepsuł szatanowi święto
Datę 31 października – wigilię Wszystkich Świętych – diabeł
szczególnie sobie upatrzył. W tym dniu otwiera się satanistyczny
kalendarz rytualny, który jest zaprzeczeniem i odwróceniem świąt
katolickich. Jednak Pan Bóg nieskończony w tej dobroci, właśnie tego
dnia powołuje do siebie Matteo da Agnone, który mimo, że umarł w 1616
roku, nadal egzorcyzmuje. Historię kapucyna opowiedział w swoim
najnowszym filmie Michał Kondrat.
wtorek, 28 października 2014
Dzieci Disneya: seks, dragi, pornografia
Teorie spiskowe? Jakże wielu komentuje to ironicznym uśmieszkiem
politowania. A jednak. Twórca najsłynniejszych na świecie animowanych
filmów dla dzieci był masonem, a potęga, jaką zbudował, służy do
niszczenia człowieka już od najmłodszych lat życia.
Komuż z nas Walt Disney nie kojarzy się z Myszką Miki, Kaczorem Donaldem i kreskówkami podbijającymi serca milionów widzów na wszystkich kontynentach… Wytwórnia ta ma jednak swoją mroczną stronę. Zajmuje się produkcją „gwiazdek” wykorzystywanych do siania spustoszenia w umysłach dziewcząt i chłopców wpatrzonych w swoich idoli.
Komuż z nas Walt Disney nie kojarzy się z Myszką Miki, Kaczorem Donaldem i kreskówkami podbijającymi serca milionów widzów na wszystkich kontynentach… Wytwórnia ta ma jednak swoją mroczną stronę. Zajmuje się produkcją „gwiazdek” wykorzystywanych do siania spustoszenia w umysłach dziewcząt i chłopców wpatrzonych w swoich idoli.
Chesterton powrócił w wielkim stylu!
Porzucił anglikanizm i przeszedł na katolicyzm. Krytykował socjalizm i
kapitalizm. Głosił dystrybucjonizm, którego centralnym punktem jest
rozpowszechnianie prywatnej własności. Nie ufał żadnej władzy
politycznej - według niego najważniejszym modelem powinna być rodzina. I
wreszcie, głęboko podziwiał Polskę.
Przesłanie Gilberta Keitha Chestertona na nowo zabrzmiało wśród polskiej elity, tym razem na Uniwersytecie Warszawskim podczas konferencji pt. „Chesterton, Dystrybucjonizm i Polska”. Angielski pisarz powrócił do naszego kraju w opracowaniach i wystąpieniach naukowców z Polski i z zagranicy. Gośćmi specjalnymi byli ojciec Ian Boyd CSB i dr Dermot Quinn, którzy zawitali do kraju nad Wisłą dzięki wsparciu m.in. Instytutu im. Piotra Skargi w Krakowie oraz Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Warszawskiego.
Przesłanie Gilberta Keitha Chestertona na nowo zabrzmiało wśród polskiej elity, tym razem na Uniwersytecie Warszawskim podczas konferencji pt. „Chesterton, Dystrybucjonizm i Polska”. Angielski pisarz powrócił do naszego kraju w opracowaniach i wystąpieniach naukowców z Polski i z zagranicy. Gośćmi specjalnymi byli ojciec Ian Boyd CSB i dr Dermot Quinn, którzy zawitali do kraju nad Wisłą dzięki wsparciu m.in. Instytutu im. Piotra Skargi w Krakowie oraz Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Warszawskiego.
środa, 8 października 2014
Najnowszy film Grzegorza Brauna ocali przed śmiercią niejednego człowieka
Czy mając świadomość, że za ścianą naszego mieszkania ktoś właśnie
chce zabić dziecko zrobimy wszystko co w naszej mocy, aby je ocalić? A
jeśli wymagałoby to złamania prawa, czy nadal będziemy chcieli ratować
niewinnego człowieka? Mary Wagner - której historię opowiedział w swoim
najnowszym filmie Grzegorz Braun - właśnie to robi. Łamie prawo, by
uchronić przed śmiercią bezbronne istoty. Za swoją postawę spędziła
blisko dwa lata w więzieniu.
Kanadyjka nie chciała aby film, którego realizacji podjął się Grzegorz Braun był o niej samej, stąd tytuł „Nie o Mary Wagner”. Wybitny polski reżyser zrobił dokument o współczesnym przemyśle śmierci i batalii toczonej o ludzkie życie przez aktywistów i organizacje pro-life. To film edukacyjny, który wytrąca zwolennikom „prawa do wyboru” „argument”, że tzw. aborcja to tylko „zabieg”. Obraz Brauna nie pozostawia wątpliwości - chodzi o zabijanie ludzi. I to na masową skalę, znacznie większą niż tę z jaką mieliśmy do czynienia podczas II wojny światowej, kiedy naziści mordowali w obozach koncentracyjnych. Według danych Światowej Organizacji Zdrowia współczesny holokaust pochłania rocznie od 40 do 50 milionów ofiar.
Kanadyjka nie chciała aby film, którego realizacji podjął się Grzegorz Braun był o niej samej, stąd tytuł „Nie o Mary Wagner”. Wybitny polski reżyser zrobił dokument o współczesnym przemyśle śmierci i batalii toczonej o ludzkie życie przez aktywistów i organizacje pro-life. To film edukacyjny, który wytrąca zwolennikom „prawa do wyboru” „argument”, że tzw. aborcja to tylko „zabieg”. Obraz Brauna nie pozostawia wątpliwości - chodzi o zabijanie ludzi. I to na masową skalę, znacznie większą niż tę z jaką mieliśmy do czynienia podczas II wojny światowej, kiedy naziści mordowali w obozach koncentracyjnych. Według danych Światowej Organizacji Zdrowia współczesny holokaust pochłania rocznie od 40 do 50 milionów ofiar.
wtorek, 16 września 2014
Ambasadorowie relacji Polska-Białoruś
Na początku września w Grodnie na Białorusi odbyła XVI Republikańska
Wielobranżowa Wystawa - Jarmark „Euroregion Niemen – 2014”. Wśród wielu
sektorów zaprezentowanych na tych międzynarodowych Targach, znalazła się
i taka branża, która na obecnym etapie ma niezwykłą szansę odegrać
szczególną i piękną rolę w stosunkach między Polską i Białorusią.
Porno przy Alei Jana Pawła II i figurki Maryi przy ulicy Karola Marksa
Sex shopy, klub ze striptizem, knajpy z wódką – tak wygląda jedna z
głównych ulic Warszawy, Aleja Jana Pawła II. Tymczasem za żelazną
kurtyną, przy ulicy noszącej imię ojca komunizmu Karola Marksa – mieści
się redakcja katolickiej prasy, przechodnie mijają figurki Maryi, a
wierni zrzeszeni w licznych duszpasterstwach spotykają się na wspólnej
modlitewne.
Wybierając się na Białoruś postanowiłam odrzucić wszelkie stereotypy powielane nad Wisłą. Być może właśnie to – wyzbycie się uprzedzeń – pomogło mi dostrzec coś niezwykłego, co wielu może przyjąć z niedowierzaniem. Tam, w Grodnie nad Niemnem przetrwał Kościół katolicki, a wraz z nim Polska, za którą się tęskni.
Wybierając się na Białoruś postanowiłam odrzucić wszelkie stereotypy powielane nad Wisłą. Być może właśnie to – wyzbycie się uprzedzeń – pomogło mi dostrzec coś niezwykłego, co wielu może przyjąć z niedowierzaniem. Tam, w Grodnie nad Niemnem przetrwał Kościół katolicki, a wraz z nim Polska, za którą się tęskni.
środa, 10 września 2014
niedziela, 31 sierpnia 2014
W Skierniewicach powstała akademia kształcąca przyszłą elitę Polski
Pierwszą inicjatywą Akademii jest uruchomienie zajęć Szkoły Liderów – elitarnego programu szkoleniowo-edukacyjnego, w którym młodzi ludzie w przedziale wiekowym od 17 do 25 lat, będą kształceni przez doświadczonych wykładowców i praktyków z różnych dziedzin. Kursy obejmować będą wiedzę o cywilizacji, kulturze, ekonomii i relacjach społeczno-politycznych oraz zajęcia warsztatowe. Wykłady będą otwarte dla wszystkich zainteresowanych.
środa, 6 sierpnia 2014
Ambasador Iranu: Polska ma przed sobą świetlaną przyszłość
Rozmowa z J.E. Raminem Mehmanparastem, nowomianowanym Ambasadorem Iranu w Polsce.
Swoją misję dyplomatyczną w naszym kraju rozpoczyna J.E. w roku 2014, który jest rokiem obchodów pięćset czterdziestej rocznicy nawiązania stosunków dyplomatycznych pomiędzy Iranem a Polską. Jak wyglądały nasze wzajemne relacje przez te kilkaset lat?
Przede wszystkim, tak jak Pani wspominała mamy bardzo długą historię stosunków. Polska jest jednym z nielicznych państw, które mają relacje z naszym krajem sięgające ponad pięciuset lat. Być może te długotrwałe stosunki można potraktować jako świadectwo długiej i bardzo dawnej tożsamości historycznej waszego kraju, oczywiście pamiętając o tym, że Iran także ma bardzo długą historię, liczącą kilka tysięcy lat. Ponad pięć wieków naszych relacji ukazuje ponadto wzajemne zainteresowanie Iranu i Polski.
Zbliżeniu i zwiększeniu sympatii między naszymi narodami sprzyjały różne okolicznościowe wydarzenia. Mam na myśli szczególnie te momenty, które nawiązują do bardzo ciężkich, zarówno dla was Polaków, jak i dla na Irańczyków chwil z czasów II wojny światowej. W tym trudnym okresie gościliśmy na naszej ziemi wielu Polaków ewakuowanych z Syberii. Pomimo, że sami borykaliśmy się z trudnościami, z racji panującej wojny, nasze społeczeństwo z otwartymi ramionami przyjęło waszych rodaków. Ślady tych wydarzeń nadal funkcjonują w zbiorowej świadomości obu narodów i to służy wzmocnieniu wzajemnych relacji.
Swoją misję dyplomatyczną w naszym kraju rozpoczyna J.E. w roku 2014, który jest rokiem obchodów pięćset czterdziestej rocznicy nawiązania stosunków dyplomatycznych pomiędzy Iranem a Polską. Jak wyglądały nasze wzajemne relacje przez te kilkaset lat?
Przede wszystkim, tak jak Pani wspominała mamy bardzo długą historię stosunków. Polska jest jednym z nielicznych państw, które mają relacje z naszym krajem sięgające ponad pięciuset lat. Być może te długotrwałe stosunki można potraktować jako świadectwo długiej i bardzo dawnej tożsamości historycznej waszego kraju, oczywiście pamiętając o tym, że Iran także ma bardzo długą historię, liczącą kilka tysięcy lat. Ponad pięć wieków naszych relacji ukazuje ponadto wzajemne zainteresowanie Iranu i Polski.
Zbliżeniu i zwiększeniu sympatii między naszymi narodami sprzyjały różne okolicznościowe wydarzenia. Mam na myśli szczególnie te momenty, które nawiązują do bardzo ciężkich, zarówno dla was Polaków, jak i dla na Irańczyków chwil z czasów II wojny światowej. W tym trudnym okresie gościliśmy na naszej ziemi wielu Polaków ewakuowanych z Syberii. Pomimo, że sami borykaliśmy się z trudnościami, z racji panującej wojny, nasze społeczeństwo z otwartymi ramionami przyjęło waszych rodaków. Ślady tych wydarzeń nadal funkcjonują w zbiorowej świadomości obu narodów i to służy wzmocnieniu wzajemnych relacji.
Aktor wyrzucony z Teatru Nowego w Łodzi: zaczęła się gra w wybijanego
- Jest mi przykro, ale do pewnego stopnia jestem szczęśliwy, ponieważ
po raz pierwszy znaleźliśmy się w szczerej sytuacji z dyrektorem, który
przyznał, że ze względów światopoglądowych powinienem opuścić teatr -
powiedział o swoim zwolnieniu Marek Cichucki, były już aktor Teatru
Nowego w Łodzi.
Artysta musiał pożegnać się z pracą, ponieważ określił przedstawienie „Golgota Picnic” jako „bełkot” i odmówił wystąpienia w tym kontrowersyjnym spektaklu. Od dyrektora usłyszał, że w teatrze „nie jest potrzebny drugi Chazan”. Zwolniony został 5 sierpnia.
Artysta musiał pożegnać się z pracą, ponieważ określił przedstawienie „Golgota Picnic” jako „bełkot” i odmówił wystąpienia w tym kontrowersyjnym spektaklu. Od dyrektora usłyszał, że w teatrze „nie jest potrzebny drugi Chazan”. Zwolniony został 5 sierpnia.
poniedziałek, 4 sierpnia 2014
Solidarni z Grzegorzem Braunem trzaskali drzwiami przed wrocławskim aresztem
W sobotę odbyła się wielka pikieta w obronie Grzegorza Brauna.
Środowiska patriotyczne i niepodległościowe zebrały się przed aresztem
we Wrocławiu, w którym przetrzymują znanego reżysera. Uczestnicy
manifestacji w ramach solidarności z osadzonym przechodzili przez
specjalnie ustawione drzwi z napisem „Sala Rozpraw” z trzaskiem
zamykając je za sobą.
Przypomnijmy, Grzegorz Braun został skazany na tydzień aresztu za to, że ramach protestu wobec nieprawidłowościom sądu wyszedł z sali rozpraw i rozgłośnie zamknął za sobą drzwi.
Przypomnijmy, Grzegorz Braun został skazany na tydzień aresztu za to, że ramach protestu wobec nieprawidłowościom sądu wyszedł z sali rozpraw i rozgłośnie zamknął za sobą drzwi.
sobota, 2 sierpnia 2014
Godzina „W” 70 lat później. Czy jesteśmy skazani na narodową martyrologię? [ZDJĘCIA]
70
lat temu wybuchło Powstanie Warszawskie. Wystąpienie zbrojne przeciw
niemieckiemu okupantowi zakończyło się klęską. Po blisko dwóch
miesiącach miasto legło w gruzach i pochłonęło tysiące Ofiar. Do dziś
toczy się spór – czy decyzja dowódców Armii Krajowej o rozpoczęciu akcji
„Burza” była konieczna. Jednak nikt nie ma prawa ujmować chwały tym,
którzy wykonali rozkaz i poszli walczyć. To właśnie o nich szczególnie
pamiętamy 1 sierpnia.
piątek, 1 sierpnia 2014
Zbliża się Godzina „W”. To były dwa miesiące wolnej Polski
Dokładnie 70 lat temu wybuchło Powstanie Warszawskie. Wystąpienie
zbrojne przeciwko okupującym stolicę wojskom niemieckim, zorganizowała
Armia Krajowa w ramach akcji „Burza”. Tysiące warszawiaków ruszyło do
boju o wolność. Wielu z nich zginęło, a powstanie zakończyło się klęską.
Nie będąc historykiem, tak po ludzku spoglądając na straty jakie poniosła stolica i jej mieszkańcy, zapytałam kilka lat temu jedną z Uczestniczek powstania – czy było warto? W pytaniu, nawet nieświadomie, jakby sugerowałam jej już moje ówczesne zdanie na ten temat. Podkreśliłam, że przecież powstanie zakończyło się porażką, zginęło tylu młodych ludzi, a Warszawa została doszczętnie zniszczona. Czy zatem, z perspektywy lat nadal uważa, że podjęcie walki było koniecznością – dopytywałam.
Moja rozmówczyni nie wahając się ani chwili odpowiedziała, że było warto. Walczyła wtedy w Szarych Szeregach, które zorganizowały Harcerską Pocztę Polową. Podkreślając słuszność zrywu powiedziała: „Myśmy przynajmniej dwa miesiące byli w wolnej Polsce. Tak, w czasie powstania to była wolna Polska. Ja pamiętam pierwszy raz jak wyszłam do miasta po spaleniu mojego domu, i poszłam na ulicę Chmielną, i zobaczyłam tam ludzi idących i śpiewających Warszawiankę...”. I tutaj, łzy wzruszenia mojej Rozmówczyni przerwały opowieść.
Agnieszka Piwar
Nie będąc historykiem, tak po ludzku spoglądając na straty jakie poniosła stolica i jej mieszkańcy, zapytałam kilka lat temu jedną z Uczestniczek powstania – czy było warto? W pytaniu, nawet nieświadomie, jakby sugerowałam jej już moje ówczesne zdanie na ten temat. Podkreśliłam, że przecież powstanie zakończyło się porażką, zginęło tylu młodych ludzi, a Warszawa została doszczętnie zniszczona. Czy zatem, z perspektywy lat nadal uważa, że podjęcie walki było koniecznością – dopytywałam.
Moja rozmówczyni nie wahając się ani chwili odpowiedziała, że było warto. Walczyła wtedy w Szarych Szeregach, które zorganizowały Harcerską Pocztę Polową. Podkreślając słuszność zrywu powiedziała: „Myśmy przynajmniej dwa miesiące byli w wolnej Polsce. Tak, w czasie powstania to była wolna Polska. Ja pamiętam pierwszy raz jak wyszłam do miasta po spaleniu mojego domu, i poszłam na ulicę Chmielną, i zobaczyłam tam ludzi idących i śpiewających Warszawiankę...”. I tutaj, łzy wzruszenia mojej Rozmówczyni przerwały opowieść.
Agnieszka Piwar
Isfahan – miasto polskich dzieci. Niezwykły polsko-irański projekt teatralny
Polskie i irańskie dzieci wezmą udział w wyjątkowych warsztatach
teatralnych we Wrocławiu. Ich finałem będzie przedstawienie opowiadające
o wspólnej polsko-irańskiej historii z okresu II wojny światowej. W
1942 r. Iran udzielił schronienia 121 tys. Polakom, wśród których było
20 tys. dzieci – w większości sierot i półsierot.
środa, 23 lipca 2014
Działania bliskich Kamila Wolańskiego powinny być naśladowane
Stwierdzenie śmierci Kamila Wolańskiego na podstawie kryteriów
neurologicznych odbyło się z naruszeniem prawa obowiązującego w Polsce –
twierdzi dr nauk medycznych o. Jacek Norkowski. Z dominikaninem
rozmawia Agnieszka Piwar.
poniedziałek, 21 lipca 2014
Grzegorz Braun zgłosił się do aresztu i... odprawiono go z kwitkiem!
Prof. Chazan nie jest już dyrektorem Szpitala im. Świętej Rodziny. Nagonka trwa nadal
Decyzja prezydent Warszawy Hanny Gronkiewicz-Waltz weszła w życie. Od
dziś prof. Bogdan Chazan nie jest już dyrektorem stołecznego Szpitala
im. Świętej Rodziny. Zwolnienie wręczyli profesorowi urzędnicy Biura
Polityki Zdrowotnej.
Do spotkania prof. Chazana z wiceprezydentem Warszawy Jackiem Wojciechowiczem miało dojść o godz. 15.00, jednak z obawy przed protestami zwolenników profesora, Ratusz przyspieszył wręczenie zwolnienia z funkcji dyrektora szpitala i uczynił to już przed południem.
Do spotkania prof. Chazana z wiceprezydentem Warszawy Jackiem Wojciechowiczem miało dojść o godz. 15.00, jednak z obawy przed protestami zwolenników profesora, Ratusz przyspieszył wręczenie zwolnienia z funkcji dyrektora szpitala i uczynił to już przed południem.
niedziela, 20 lipca 2014
sobota, 12 lipca 2014
Ks. Isakowicz-Zaleski w rocznicę „Krwawej Niedzieli”: modlimy się o opamiętanie dla naszych braci Ukraińców
- Odrzućcie tą straszliwą, zbrodniczą i przestępczą ideologię, która
nakazuje mordować kobiety, dzieci i starców, żeby powstała samostijna
Ukraina – zaapelował do Ukraińców ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski, podczas
Mszy św. w kościele św. Aleksandra w Warszawie, odprawionej w intencji
Ofiar ludobójstwa dokonanego przez ukraińskich nacjonalistów.
Dzisiejsza data jest symboliczna, przypada bowiem rocznica dnia „Krwawej Niedzieli” 11 lipca 1943 r. kiedy banderowcy, wspierani przez tzw. „siekierników”, czyli chłopów ukraińskich, uzbrojonych w siekiery, zamordowali w okrutny sposób tysiące bezbronnych Polaków modlących się w rzymskokatolickich kościołach na Wołyniu.
Dzisiejsza data jest symboliczna, przypada bowiem rocznica dnia „Krwawej Niedzieli” 11 lipca 1943 r. kiedy banderowcy, wspierani przez tzw. „siekierników”, czyli chłopów ukraińskich, uzbrojonych w siekiery, zamordowali w okrutny sposób tysiące bezbronnych Polaków modlących się w rzymskokatolickich kościołach na Wołyniu.
poniedziałek, 7 lipca 2014
Według prokuratury obrońca godności św. Jana Pawła II jest wandalem!
Nie możemy pozostawać bierni wobec zła, wobec ataków na nasze
narodowe świętości, nawet za cenę ofiar… i wyroków ziemskich sądów –
przekonuje w rozmowie z Prawy.pl były poseł Witold Tomczak, który w 2000
r. stanął w obronie godności Ojca Świętego, a obecnie za swój czyn
sprzed lat zasiada na ławie oskarżonych. Rozmawia Agnieszka Piwar.
piątek, 4 lipca 2014
Sprawa prof. Chazana: przypominajmy Przysięgę Hipokratesa
To
decyzja „medycznie skandaliczna” - powiedział Romuald Dębski ze
szpitala Bielańskiego w Warszawie. Dyrektor placówki, w której morduje
się nienarodzone dzieci, na antenie TVN24 odniósł się do decyzji prof.
Bogdana Chazana, który zamordować dziecka nie chciał.
Dębski ubolewa, że chore dziecko wciąż żyje i jak twierdzi, będzie
umierać w męczarniach miesiąc albo dwa. Wychodzi więc na to, że zdaniem
lekarza (?) należało je zamordować szybko. Warto zatem, przy każdej tego
typu dyskusji, przypominać fragment Przysięgi Hipokratesa: „Nigdy
nikomu, także na żądanie, nie dam zabójczego środka ani też nawet nie
udzielę w tym względzie rady; podobnie nie dam żadnej kobiecie
dopochwowego środka poronnego”.
czwartek, 3 lipca 2014
Publiczne radio dostało zlecenie na Kościół?
Agenda rządowa w postaci tzw. publicznych mediów, za które Polacy
płacą przymusowy haracz, znowu uderza w Kościół katolicki. Instytucja,
która od początku swojego istnienia broni takich wartości jak rodzina,
wolność, prawo do własności – jest tak znienawidzona przez rządzących,
że ci już nawet nie potrafią kryć się ze swoim zleceniem na nią.
Kolejnym przejawem walki ze wspólnotą wyznawców Chrystusa była „debata” z cyklu Zdarzenia na antenie Polskiego Radia RDC. Jej tytuł – Kościół katolicki hamuje rozwój nowoczesnej Polski – nie zakończony znakiem zapytania, już sam w sobie wykluczał, że o jakąkolwiek debatę chodzi. Dla reżimowych (rządowych) pracowników tej rozgłośni, z góry postawiona teza jest tak oczywista, że zaproszeni goście mieli ją tylko potwierdzić, a ci – rzekomo po stronie opozycji – Kościół katolicki ośmieszyć.
Kolejnym przejawem walki ze wspólnotą wyznawców Chrystusa była „debata” z cyklu Zdarzenia na antenie Polskiego Radia RDC. Jej tytuł – Kościół katolicki hamuje rozwój nowoczesnej Polski – nie zakończony znakiem zapytania, już sam w sobie wykluczał, że o jakąkolwiek debatę chodzi. Dla reżimowych (rządowych) pracowników tej rozgłośni, z góry postawiona teza jest tak oczywista, że zaproszeni goście mieli ją tylko potwierdzić, a ci – rzekomo po stronie opozycji – Kościół katolicki ośmieszyć.
piątek, 27 czerwca 2014
Twórca Teatru Nie Teraz - Reagowanie na antykulturę nie może mieć charakteru akcyjnego
Twórca Teatru Nie Teraz Tomasz A. Żak uważa,
że państwo, szczególnie demokratyczne, zmonopolizowało już niemal
wszystkie możliwości transferu usług kulturalnych, a postępująca
lewicowa ideologizacja świata powoduje, że transfer ten jest warunkowany
odpowiadającymi rządzącym treściami, z tym zaś wiąże się koniec
możliwości wyboru treści, a zaczyna indoktrynacja - rozmowa Agnieszki Piwar.
czwartek, 26 czerwca 2014
Ministerstwo degradacji kultury i wypaczenia dziedzictwa narodowego
Nagi mężczyzna ocierający się
genitaliami o zabytkową figurę Jezusa Ukrzyżowanego, pornograficzna
"interpretacja" Męki Chrystusowej, przygnieciony meteorytem Ojciec
Święty, wypchany koń z napisem „INRI” na tabliczce przybitej do korpusu
zwierzęcia, pedalska „tęcza” na Placu Zbawiciela, czy pełne zboczonych
treści widowiska teatralne – to tylko niektóre z przykładów
pseudosztuki, którą każdy Polak zobowiązany jest finansować!
piątek, 20 czerwca 2014
Bluźnierczy spektakl odwołany. Obawiali się „niebezpiecznych” chrześcijan!
Po fali protestów, dyrektor Malta
Festival Poznań zdecydował się odwołać spektakl „Golgota picnic” w reż.
Rodrigo Garcíi. Cieszy to, że haniebne widowisko nie zostanie
wystawione, martwi natomiast powód decyzji. Okazuje się bowiem, że
problemem nie jest pornograficzne ukazanie Męki Chrystusowej, lecz obawa
przed zamieszkami i... bezpieczeństwem aktorów.
środa, 18 czerwca 2014
Protest Polaków przed ministerstwem i piłatowe umywanie rąk prezydenta Poznania!
27
czerwca, w Uroczystość Najświętszego Serca Pana Jezusa, podczas Malta
Festival w Poznaniu odbędzie się haniebne widowisko. W programie
wydarzenia sponsorowanego z naszych podatków znalazł się spektakl „Golgota Picnic” w
reżyserii Rodrigo Garcíi, który brutalnie narusza uczucia religijne
chrześcijan. Przedstawienie w bluźnierczy, wręcz pornograficzny sposób
ukazuje historię Męki i Śmierci Jezusa Chrystusa.
W
związku z zaplanowanym wydarzeniem coraz więcej Polaków wyraża swój
sprzeciw. Do rzeszy Rodaków dołączyła Krucjata Młodych, której
przedstawiciele zorganizowali 17 czerwca protest przed
budynkiem Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego w Warszawie.
Pikieta zgromadziła kilkaset osób. Zebrani domagali się wycofania
dotacji dla Festiwalu Malta. W trakcie manifestacji przedstawicielowi
ministerstwa kultury wręczono 60 tysięcy podpisów pod sprzeciwem wobec
bluźnierczej pseudosztuki.
wtorek, 17 czerwca 2014
Tydzień Kina Irańskiego w Warszawie
–
Mam nadzieję, że działalność kulturalna przyczyni się do zacieśnienia
więzów między naszymi narodami – powiedział Ramin Mehmanparast, nowy
ambasador Islamskiej Republiki Iranu w Polsce.
Pierwsze przemówienie w naszym kraju dyplomata wygłosił podczas otwarcia Tygodnia Kina Irańskiego, którego uroczysta inauguracja odbyła się 15 czerwca w warszawskim kinie Kultura.
sobota, 14 czerwca 2014
Warszawa: walka na śmierć i życie!
Ten dzień na zawsze zapisze się w historii naszej stolicy. Jego bohaterem był prof. Bogdan Chazan – dyrektor Szpitala im. Świętej Rodziny, który odmówił zamordowania bezbronnego dziecka. Jego oczywista decyzja dała przyczynek do bezwzględnych ataków w mediach. 13 czerwca AD 2014 w Warszawie starły się dwa światy: obrońcy życia kontra zwolennicy zabijania.
sobota, 7 czerwca 2014
Transplantologia zabija, świat milczy!
Agnieszka Piwar: W Polsce od
lat dziewięćdziesiątych obowiązuje definicja śmierci oparta na
kryteriach mózgowych. Występuje Ojciec jako zdecydowany jej
przeciwnik. Dlaczego?
O.
Jacek Norkowski: Definicja ta jest przedmiotem mojej krytyki, z
powodów etycznych i naukowych uważam ją za całkowicie
niesłuszną. Definicja śmierci
mózgowej zawarta jest w dokumencie harwardzkim. Jego kryteria
sprowadzają się do umożliwiania orzekania śmierci człowieka na
tej podstawie, że stwierdzono u niego śpiączkę określoną jako
nieodwracalna i w ramach tej śpiączki bezdech oraz brak odruchów
nerwowych w obrębie głowy.
W samym raporcie
harwardzkim nie ma żadnego merytorycznego uzasadnienia dla uznania stanu śpiączki za stan śmierci człowieka. Jego autorzy
podali jako uzasadnienie dla takiej decyzji to (nie było uzasadnienie od
strony medycznej) brak miejsca w
szpitalach, i że w przypadku chęci pobrania narządów brak
takiej definicji śmierci powodowałby kontrowersje. Zatem do
rozwiązania tych kontrowersji wprowadzono nową definicję śmierci. Potem tylko autorzy dokumentu podali, jak to technicznie wykonać, żeby postępowanie lekarza zmieściło się w ramach
obowiązującego prawa. Generalnie nawet nie trzeba zmieniać prawa,
ponieważ jeśli uznamy ten stan za śmierć, to on wchodzi w te
rubryki prawne, które mówią o śmieci.
wtorek, 3 czerwca 2014
Pedofilska szajka chce opanować państwo!
Z Mariuszem Dzierżawskim, pełnomocnikiem Komitetu Inicjatywy Ustawodawczej „Stop pedofilii” rozmawia Agnieszka Piwar z Katolickiego Stowarzyszenia Dziennikarzy.
Od
kilku tygodni Komitet Inicjatywy Ustawodawczej „Stop pedofilii” zbiera
podpisy pod projektem ustawy. Jaki jest cel tej inicjatywy?
Mariusz Dzierżawski:
W Niemczech, Wielkiej Brytanii, Francji i wielu innych krajach
europejskich dzieci od lat poddawane są przymusowej seksualizacji,
niszczącej ich wrażliwość i niewinność. W ostatnich latach te zajęcia są
coraz bardziej odrażające. Gabriele Kuby mówi i pisze, że w Niemczech
podczas lekcji promuje się związki homoseksualne. Pewien chłopiec,
zapytany o czym była mowa na takich zajęciach, odpowiedział, że „ludzie
liżą się po narządach”. Nie chcemy, aby coś takiego działo się w Polsce.
sobota, 31 maja 2014
Mary Wagner miała absolutne prawo wyrazić sprzeciw wobec zabijania nienarodzonych
Mary
Wagner, katoliczka z Kanady stanęła przed sądem, bo dopuściła się
złamania tamtejszego prawa. Została aresztowana i oskarżona za
naruszenie praw przysługujących właścicielowi nieruchomości. Na terenie
prywatnej kliniki aborcyjnej angażowała się w ochronę życia
nienarodzonych dzieci. Jak to możliwie, że w kraju – zdawałoby się
cywilizowanym – jakim jest Kanada, obrończyni życia jest traktowana jak
pospolita kryminalistka? Czy w Polsce taki proces byłby w ogóle możliwy?
Bartosz Lewandowski:
Sprawa Mary Wagner, która toczy się przed kanadyjskim sądem, jest
niezwykle interesująca nie tylko z moralnego, ale także z prawnego
punktu widzenia. W pierwszej kolejności należy stwierdzić, że w sprawie
pani Wagner mamy do czynienia z prawem niezwykle restrykcyjnym.
Pamiętajmy, że została ona zatrzymana w sierpniu 2012 roku pod zarzutem
wtargnięcia i nielegalnego przebywania na terenie prywatnej kliniki
aborcyjnej. Pozbawiono ją wolności do czasu zakończenia postępowania.
Odpowiednikiem takiej decyzji sądu jest w polskiej procedurze karnej
zastosowanie środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania.
Mary Wagner jest pozbawiona wolności już niemal od dwóch lat. W
realiach polskiego systemu prawnego taka sytuacja jest nie do pomyślenia
nie tylko z powodu niezwykle długiego okresu jej tymczasowego
aresztowania, ale również ze względu na wagę czynu, o którego
popełnienie pani Wagner jest oskarżona, czyli wtargnięcia na prywatną
nieruchomość. Nie wyobrażam sobie sytuacji, aby w przypadku obywatela
polskiego któremu zarzuca się podobny czyn, gdy nie istnieje groźba jego
ucieczki czy też ukrywania się, sąd zdecydował się na zastosowanie
tymczasowego aresztowania. Polska procedura karna umożliwia nawet sądowi
odstąpienie od tymczasowego aresztowania w sprawach – mówiąc
kolokwialnie – błahych. Przy czym podkreślam, że chodzi tutaj nie o sam
wymiar kary grożący oskarżonej, ale zastosowane wobec niej środki
tymczasowe w toku procesu, przed rozstrzygnięciem tego, czy w ogóle jest
winna.
niedziela, 25 maja 2014
Grzegorz Braun kręci film o jednym z najważniejszych procesów naszej epoki
Mary Wagner od wielu lat modliła się pod
klinikami aborcyjnymi, rozmawiała z kobietami, które zamierzały poddać
się aborcji. Wielu wręczała kwiaty. Niektóre z kobiet i ich dzieci udało
się ocalić. Obecność Mary nie była na rękę "biznesowi aborcyjnemu". Jej
aresztowanie i uwięzienie miało się stać symbolem, który zniechęci
innych obrońców życia. Katoliczka z Kanady od blisko dwóch lat przebywa w
zakładzie karnym.
Kanada jest jedynym krajem na świecie, gdzie nie reguluje się prawnie spraw związanych z zabijaniem dzieci nienarodzonych. Od 1969 roku, kiedy zalegalizowano przerywanie ciąży przez tamtejszy parlament, holokaust aborcyjny pochłonął prawie cztery miliony osób. Zgodnie z prawem kanadyjskim człowiekiem jest tylko ten, kto się zdrowo urodzi.
Choć na temat sprawy Mary Wagner milczą kanadyjskie media, informacja o losie uwięzionej dotarła do Polaków.
W jej obronie stanęli m.in. polscy politycy; a przed ambasadą Kanady w
Warszawie odbył się protest wyrażający solidarność z kanadyjską
katoliczką. Salę sądową w Toronto, na której odbywają się rozprawy Mary
Wagner licznie wypełniają nasi rodacy, wśród nich reżyser Grzegorz Braun, który realizuje film dokumentalny o tym – jak to sam ujął – jednym z najważniejszych procesów naszej epoki.
czwartek, 22 maja 2014
Nikolas Nikas: kobiety i dzieci stają się przedmiotem handlu
Niezwykle
druzgoczące przykłady, kiedy życie ludzkie staje się przedmiotem handlu
przytoczył Nikolas Nikas, podczas wykładu wygłoszonego na Uniwersytecie
Jagiellońskim w Krakowie. Prezes Bioethics Defense Fund - prawniczej
organizacji podejmującej działania na rzecz prawa do życia i wolności
sumienia w USA i na całym świecie - przebywał w Polsce w pierwszej
połowie maja na zaproszenie Instytutu na rzecz Kultury Prawnej Ordo
Iuris.
Nikas
jest znanym w USA i na świecie ekspertem w odniesieniu do takich
zagadnień jak aborcja, prawa sumienia w służbie zdrowia, klonowanie i
badania na ludzkich komórkach macierzystych, asystowane samobójstwo.
Wykład w Krakowie dotyczył zapłodnienia in vitro i surogatek. Prawnik
porównał te praktyki z czasami niewolnictwa w USA. Zauważył, że dziś
Amerykanie wstydzą się tego, iż na karcie historii ich kraju zapisały
się hańbiące praktyki handlu ludźmi o odmiennym kolorze skóry.
Paradoksalnie, te same praktyki są jednak ponownie stosowane. Tym razem,
przedmiotem handlu są dzieci w łonie surogatek i w próbówkach.
czwartek, 15 maja 2014
Trzeba znaleźć wspólne wartości, które od wieków jednoczyły nas z sąsiadami - wywiad z dr. Tomaszem Telukiem
„Po
co nam polityka, skoro nie zmieniamy sumień. Trzeba zmienić serca i
znaleźć wspólne wartości, które od wieków jednoczyły nas z sąsiadami” –
powiedział dr Tomasz Teluk w rozmowie z Katolickim Stowarzyszeniem
Dziennikarzy. Prezes Instytutu Globalizacji, wskazuje na ciekawą
koncepcję, jako alternatywę po ewentualnym rozpadzie Unii Europejskiej.
Miałaby to być budowa bloku niezawisłych państw, którego Polska będzie
naturalnym liderem. Teluk zauważył, że istnieje tylko jedna linia
podziału – na tych którzy wierzą w Boga, i którzy w Niego nie wierzą.
„Podczas, gdy ci drudzy cierpią z nienawiści, my musimy ich kochać,
dając temu wyraz przy każdej okazji” – podkreśla rozmówca KSD.
Z Tomaszem Telukiem, Prezesem Instytutu Globalizacji rozmawia Agnieszka Piwar.
poniedziałek, 12 maja 2014
Polacy przykładem dla Europy w walce o rodzinę?
Kiedy
prawo staje się narzędziem wykorzystywanym do tego, aby realizować cele chorych ideologii, a politycy usłużne się temu podporządkowują -
jedynym ratunkiem okazują się być obywatele zatroskani o przywrócenie
tradycji i naturalnego porządku prawnego. Czy Polska stanie się
przykładem dla Europy i reszty upadającego świata? Nasi rodacy coraz
liczniej zwierają szeregi, dając przykład wielkiej mobilizacji w walce o
obronę cywilizacji łacińskiej.
Niezwykle
optymistycznymi przejawami są prężnie działające organizacje,
stowarzyszenia i koalicje. Kolejną ich prezentację odsłoniła konferencja
Akademii Rodziny pt. „Siła i słabość rodziny w Polsce i Europie”.
Spotkanie w Gliwicach zorganizowały: Gliwicki Klub Frondy i Instytut
Globalizacji, we współpracy z Kurią Diecezji Gliwickiej. W debacie,
poprzedzonej Mszą św., udział wzięli: ks. prof. Paweł Bortkiewicz Tchr, dr Joanna Banasiuk - Ordo Iuris, Zbigniew Barciński - prezes Stowarzyszenia Pedagogów NATAN i Mariusz Dzierżawski z Fundacji Pro - Prawo do Życia. „Nikt za nas rodziny nie obroni!” - powiedział otwierając piątkowe spotkanie Marek Waniewski,
jeden z organizatorów. Te słowa, jakby proroczo podsumowały dalsze
wykłady konferencji, z których jasno wynikło, jak bardzo nasz własny los
zależy od nas samych.
wtorek, 6 maja 2014
G. Braun: Dostrzeganie inspiratorów wojny ukraińskiej tylko na Kremlu - to dowód poważnej wady wzroku
Agnieszka Piwar: Jak ocenia Pan media w Polsce relacjonujące wydarzenia zapoczątkowane na kijowskim Majdanie, a których konsekwencje trwają do teraz?
Grzegorz Braun: Ciarki mnie przechodzą, kiedy naraz wszyscy zaczynają mówić
jednym głosem - i media zależne od Adama Michnika, i media zależne od
Adama Lipińskiego; kiedy nagle na podobną nutę zaczynają grać
sprawozdawcy i komentatorzy Torunia, i Wiertniczej, a lider opozycji
oklaskuje premiera – i odwrotnie – a wszystko to w ramach zjednoczonego frontu anty-putinowskiego. Funkcjonariusz zbrodniczej organizacji Włodzimierz Putin nie jest bohaterem mojego romansu – co, jakby się kto pytał, jasno wynika z moich filmów (np. „Defilada zwycięzców”, „Marsz wyzwolicieli”, „Transformacja – od Lenina do Putina”). Ale dostrzeganie inspiratorów wojny ukraińskiej tylko na Kremlu - to dowód poważnej wady wzroku. Kto przekonuje dziś Polaków, że tylko Rosja zagraża wolności narodów w naszej części świata – ten jest albo nie dość bystry, albo nie dość szczery. Warto dostrzegać aktywną rolę i interesy także innych imperiów – np. niemieckiego, które wszak od stu lat usiłuje w kolejnych podejściach realizować koncepcję „gospodarki wielkiego obszaru” w Mitteleuropie. Pilne geostrategiczne interesy imperium amerykańskiego splatają się tu również z tradycyjnymi aspiracjami „mocarstwa anonimowego”, którego agendy działają pod różnymi szyldami, np. Międzynarodowego Funduszu Walutowego. Ten ostatni jest wszak w nieustannej potrzebie poszerzania swych terenów łowieckich, a raczej pasterskich – bo chodzi przecież o nowe stada owiec, które można będzie strzyc do gołej skóry.
Subskrybuj:
Posty (Atom)