Wywiad z Dariuszem Kaczmarczykiem, szefem polskiego oddziału motocyklowego klubu Nocne Wilki.
Kiedy zostałeś Nocnym Wilkiem?
- Poznałem Nocne Wilki trzy lata temu. Od tego czasu byłem jednym z
uczestników „Dróg Zwycięstwa” [motocyklowy rajd w rocznicę zwycięstwa
nad hitlerowskimi Niemcami – red.]. W zeszłym roku razem z Chirurgiem
[Aleksander Załdostanow ps. „Chirurg” – lider Nocnych Wilków – red.]
podjęliśmy decyzję o otwarciu oddziału NW w Polsce. 17 stycznia br. taki
oddział został oficjalnie otwarty.
Dlaczego związałeś się akurat z tym klubem motocyklowym?
- Mam tam przyjaciół, z którymi jeżdżę od kilku lat. To jest klub, który
łączy w sobie motocykle, przygodę (rocznie przejeżdżamy na motocyklach
wiele tysięcy kilometrów), historię, przyjaźń o braterstwo.