czwartek, 19 marca 2015

''Polskie warchlaki'', czyli rasizm po żydowsku

Prócz dewiantów spod znaku LGBT, nie ma na świecie większych obłudników niż pozbawieni honoru Żydzi. Oba środowiska – w imię walki z normalnymi, którzy nie akceptują ani zboczeń, ani brutalnej agresji Izraela – atakują każdego, kto ośmieli się mieć odmienne od nich spojrzenie na otaczającą nas rzeczywistość.
 


Przekroczeniem kolejnej granicy jest artykuł z portalu izraelczyk.pl, pt. „14, 15 i 17 lipca Allah przybrał postać polskiej wieprzowiny”. Jak wskazuje tytuł, tekst ukazał się przed kilkoma miesiącami. Dowiedziałam się o nim dopiero teraz, poniekąd przez przypadek. Na żydowską, pełną oszczerstw publikację zwróciła mi uwagę znajoma muzułmanka, która przeczytała o mojej przygodzie z organami ścigania. Niedawno opublikowałam artykuł, w którym opisałam jak doszło do przesłuchania mnie w charakterze świadka. Rzecz miała miejsce, gdyż jakiś syjonista poczuł się urażony zwrotem „SYJONIZM=NAZIZM”. Policja dotarła do mnie, ponieważ jako dziennikarka napisałam relację z pikiety przed ambasadą Izraela w Warszawie, gdzie owo sformułowanie miało być użyte. Legalną manifestację zorganizowano, by wyrazić solidarność z prześladowaną i mordowaną ludnością palestyńską oraz potępić akty terroru, do jakich na masową skalę dochodzi z inicjatywy Izraela.
 
Problem w tym, że Żydzi nie lubią jak się im przypomina prawdę o dokonywanych przez nich zbrodniach. Postanowili więc spróbować 'zamknąć usta' organizatorom pikiety, interweniując w samej prokuraturze. Nie byliby jednak sobą, gdyby przy okazji z całą mocą nie obrazili uczestników pokojowego zgromadzenia, które połączyło katolików i muzułmanów. Wspólny front osób zatroskanych o prześladowanych Palestyńczyków, został we wspomnianym artykule skwitowany przez żydowskiego pismaka: „W taki oto sposób niespożywający wieprzowiny Allah stał się podobny do polskich warchlaków”.
 
Tak właśnie wyglądają żydowskie podwójne standardy. Z jednej strony do prokuratury napływa skarga, bo porównanie syjonizmu do nazizmu obraziło czyjeś rzekome uczucia; z drugiej, w obrębie naszego własnego państwa bezkarnie obrażają Polaków oraz mieszkających tu muzułmanów.
 
W dawnych czasach ludzie pozbawieni honoru nie byli zapraszani na salony, w towarzystwie nikt nie chciał im podać ręki, o wspólnym działaniu nie wspominając. Dziś bez-honorowi znaleźli na siebie sposób. Kiedy zdrowa tkanka społeczeństwa daje wyraz swojemu niezadowoleniu i upomina się o podstawowe prawa naturalne, oni wrzeszcząc biadolą: „antysemityzm!”, „ksenofobia!”. Jak widać, ich parszywa metoda skutkuje. Najwyższy czas dać temu kres.
 
Agnieszka Piwar

Tekst ukazał się na portalu Prawy.pl: http://www.prawy.pl/z-kraju/8821-polskie-warchlaki-czyli-rasizm-po-zydowsku

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz