piątek, 10 lipca 2020

Dialog i edukacja zamiast konfrontacji

„Widać wyraźnie, że najważniejsze w naszej polityce jest to, żeby zaszkodzić obecnemu prezydentowi Rosji, a nie rozwijać współpracę. Innymi słowy relacje te tkwią w martwym punkcie. Z naszej strony nacechowane są wrogością i Schadenfreunde, czyli radością z cudzego nieszczęścia” – mówi prof. dr. hab. Andrzej Wierzbicki, kierownik Katedry Studiów Wschodnich Uniwersytetu Warszawskiego.

Zapoznając się z bogatą bibliografią dorobku naukowego Pana Profesora, szczególną uwagę zwróciłam na zagadnienia: współczesna Azja Centralna, etnopolityka Rosji i stosunki polsko-białoruskie. Zanim poproszę Pana Profesora o rozwinięcie każdego z nich, pytanie ogólne. Dlaczego akurat Wschód?

- Polskie badania Wschodu mają stosunkowo długą i bogatą tradycję. Wschód w naszym rozumieniu to obszar najbliższy nam geograficznie i historycznie, czyli kraje byłego ZSRR, za wyjątkiem krajów bałtyckich, które mimo że położone na północny-wschód od nas przyjęły euroatlantycką drogę rozwoju.

Jednym z prekursorów polskich badań Wschodu był franciszkanin, Benedykt Polak, uczestnik delegacji papieskiej na intronizację Wielkiego Chana (Gujuka). Szlak wyprawy wiódł przez obszary współczesnej Ukrainy, południowej Rosji (przednóże Kaukazu) i Azji Centralnej. W swojej relacji Benedykt Polak wymieniał napotkane ludy i obiekty geograficzne. Tereny te znajdują się w obszarze zainteresowań badań prowadzonych od wielu lat na Wydziale Nauk Politycznych i Studiów Międzynarodowych Uniwersytetu Warszawskiego, kontynuowanych obecnie w Katedrze Studiów Wschodnich. Dzięki długiej tradycji możemy odnieść wrażenie, że doskonale znamy ten obszar, jego ludzi, ich tradycje, zwyczaje, sposób myślenia. Tak jednak nie jest. Badany przez nas Wschód wciąż pozostaje niezmierzoną „kopalnią wiedzy”. Czerpanie z jej zasobów ma zarówno walory ściśle poznawcze, wzbogacające nasze wyobrażenia o tym obszarze jak i pragmatyczne. Możemy dla przykładu porównać doświadczenia wypływające z wielowiekowego współistnienia ludów/narodów o różnej kulturze (słowiańskiej, turkijskiej, ugrofińskiej, mongolskiej, irańskiej i in.), różnych religiach i wyznaniach (chrześcijaństwa, islamu, buddyzmu, judaizmu i in.) z zachodnioeuropejską polityką multikulturalizmu. Niezwykle istotne jest też to, że jako kraj położony „na Zachód od Wschodu i na Wschód od Zachodu” powinniśmy mieć szczególną umiejętność obiektywnego, pozbawionego europocentrycznej perspektywy postrzegania tego obszaru. Dzięki temu, mam taką nadzieję, nasze badania są bardziej wiarygodne i dostarczają realnej wiedzy, przełamującej uprzedzenia i stereotypy.