poniedziałek, 25 grudnia 2023

Wsparcie wolnego słowa

Dziękuję za dobrowolne wpłaty na moją działalność.

Dzięki wsparciu wolnych ludzi mogę się rozwijać.

Wpływy z darowizn chcę przeznaczać na poniższe cele:




- utrzymanie domeny i rozwój strony internetowej: https://piwar.info/,

- uruchomienie i rozwój kanału na YouTube,

- reporterskie wyprawy do państw z obszarów moich zainteresowań.


Moją działalność można wesprzeć stawiając mi symboliczną kawę pod linkiem: https://buycoffee.to/agnieszkapiwar

Lub tradycyjnym przelewem, szczegóły tutaj: https://piwar.info/wspieraj-wolne-slowo/

Agnieszka Piwar

Mnie też wywalono kiedyś z TVP

«Niech się pani nie przejmuje. Jeszcze przyjdzie taki czas, że będzie się pani z tego śmiała». Słowa te usłyszałam kiedyś od starszego ochroniarza w gmachu TVP, który był świadkiem blokady mojej wejściówki czyli chamskiego wywalenia mnie z pracy. Właśnie niejako ziszcza się przepowiednia sympatycznego pana z ochrony. Wprawdzie nie zrywam boków ze śmiechu, ale – przyznaję – odczuwam pewną frajdę, jak oglądam teraz utyskiwania aparatczyków Kaczyńskiego, bo aparatczycy Tuska zablokowali im wejściówki do budynków mediów publicznych.

czwartek, 14 grudnia 2023

Braun gasi chanukową świecę, a w Polin wybucha pożar

Kiedy w mediach społecznościowych pojawiły się pierwsze nagrania z „akcji gaśniczej” w wykonaniu posła Grzegorza Brauna, pomyślałam sobie, że zrobił to o kilka lat za późno. Dlaczego lider Konfederacji Korony Polskiej, zadeklarowany chrześcijanin, nie zgasił menory odpalanej z okazji „Chanuki w Sejmie RP” we wcześniejszej kadencji? Przecież jeszcze w 2017 roku, podczas jednego z wykładów zwracał uwagę na ukryte dno dorocznego chanukowego święta, które symbolizuje żydowską nietolerancję wobec wszystkich niekoszernych.

wtorek, 12 grudnia 2023

Dyrektor Biełsat TV przeprasza red. Piwar za określenie "opłacana moskiewska najmitka"!

6 grudnia 2023 roku, w Sądzie Rejonowym dla Warszawy-Śródmieścia w Warszawie, zakończył się proces karny za zniesławienie jaki wytoczyłam Agnieszce Romaszewskiej-Guzy, dyrektor Biełsat TV, za nazwanie mnie „opłacaną moskiewską najmitką”. W 2021 roku, kiedy Romaszewska dopuściła się zniesławienia, moim jedynym źródłem utrzymania była praca w archiwum Telewizyjnej Agencji Informacyjnej. Archiwum to mieści się w budynku Telewizji Polskiej przy Placów Powstańców Warszawy w Warszawie, gdzie mieści się również część redakcji telewizji Biełsat. Wkrótce po tym jak wytoczyłam Romaszewskiej proces za zniesławienie, straciłam pracę w archiwum i tym samym jedyne źródło utrzymania. Poniżej przedstawiam historię tego procesu.

Państwo, które zabiło ćwierć miliona obywateli śmie pouczać Białoruś


Mówi się, że przysłowia są mądrością narodów. Na przestrzeni wieków Polacy wytworzyli ich całe mnóstwo. Jedno z błyskotliwszych polskich przysłów brzmi: «przyganiał kocioł garnkowi, a sam smoli». Oznacza to, że ni mniej ni więcej, że nie powinno się pouczać innych ani wytykać im błędów, jeśli samemu nie jest się bez wad. Sentencja ta jest jakby stworzona dla dyplomatów. Gdyby do polskojęzycznego MSZ dopuszczali Polaków – których wiele łączy z narodem białoruskim – to najpewniej mielibyśmy pozytywne relacje z naszym wschodnim sąsiadem. Tymczasem potomkowie frankistów zafundowali nam istną katastrofę.

29 listopada 2023 roku Ministerstwo Spraw Zagranicznych wydało komunikat, który modelowo obrazuje obłudę elyt Polin. Resort grzmi: «W związku z doniesieniami o zakrojonych na szeroką skalę rewizjach i zatrzymaniach trwających w ostatnich dniach na Białorusi, MSZ RP po raz kolejny stanowczo potępia wszelkie formy represji stosowane przez władze w Mińsku wobec własnego społeczeństwa.»

niedziela, 26 listopada 2023

Nowy parlament dorżnie Polskę?

Po trupach do celu. Wielu Polaków trzeba zlikwidować. Dosłownie. Oto zbrodniczy plan możnych tego świata, będących na usługach Szatana. Ich oficjalny ambasador w nowej kadencji został Marszałkiem Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej. Zdziwieni? No ba… Przecież Szymona Hołownię lansowano jako „katolickiego” i „wrażliwego” faceta. Potrafi nawet rozpłakać się na zawołanie. Internet sobie śmieszkuje, produkuje memy, porównuje do Laleczki Chucky. Serio?! Tylko na robienie beki Was stać? Tymczasem sprawa jest śmiertelnie poważna i takiej też wymaga reakcji.

Rok 1975. Prof. Dennis Meadows z Klubu Rzymskiego udziela wywiadu dla miesięcznika „Kultura”. Amerykański ekonomista się nie patyczkuje. Z jego pokrętnych wyliczeń wynika, że Polaków jest za dużo i trzeba coś z tym zrobić. Meadows mówi wprost: «(…) państwa powinny prowadzić taką politykę, która zagwarantowałaby stan stały – równowagę ludności, zużycia materiałów i surowców, energii i żywności. (…) Na przykład, jeżeli chodzi o Polskę, to sądzę, że macie zbyt duży przyrost ludności. 15 milionów ludności gwarantowałoby równowagę. Dalej: jeżeli chodzi o Polskę, widzę takie problemy – po pierwsze: właśnie zahamowanie eksplozji demograficznej (…).

Do bezmyślnych wyznawców socjalizmu

Przy okazji mojego niedawnego wystąpienia na Uniwersytecie Państwowym w Sankt Petersburgu, gdzie nawiązałam m.in. do zbrodni bolszewików, na różnych polskojęzycznych forach ponownie uaktywnili się wnerwieni socjaliści. Najwyraźniej nie mogą oni przeboleć, że akurat ta Polka, która ma odwagę jeździć do Rosji – i którą tam zapraszają – gardzi socjalizmem. Owa irytacja bierze się zapewne z tego, że utożsamiają Rosję z tym ustrojem. Wiadomo: historyczny wystrzał z krążownika „Aurora”, rewolucja, Lenin, etc.

wtorek, 14 listopada 2023

Pojechałam do Sankt Petersburga, by przekazać Rosjanom ważne przesłanie


W dobie szalejącej rusofobii, kiedy za kontakty z Rosjanami można trafić do aresztu, a już na pewno doświadcza się wykluczenia społecznego, postanowiłam wiele zaryzykować, by spróbować przełamać ten impas. 9 listopada, w murach Państwowego Uniwersytetu w Sankt Petersburgu, uczestniczyłam w międzynarodowej dyskusji o tym, jak odzyskać utracone zaufanie, co powinno stanowić podstawę przyszłego dialogu i kiedy zakończy się konfrontacja.

sobota, 4 listopada 2023

Jak ukradziono pojęcie 'antysemityzm’?

W związku z trwającym ludobójstwem w Strefie Gazy, miliony ludzi na całym świecie solidaryzuje się z mordowanymi Palestyńczykami. Po przeciwnej stronie mamy rzesze bezdusznych hipokrytów, którzy utożsamiają się z brutalnym agresorem. Zdumiewające, ilu przy tej okazji wyłoniło się w Polsce ignorantów, z prezydentami JudeoPolonii i WarszAwiw na czele. Niedouczone towarzystwo najwyraźniej nie rozumie istotnej w tym konflikcie kwestii: kim są prawdziwi Semici, a kim osadnicy tzw. państwa Izrael.

Zwolennicy ludobójców wyrażają swoje oburzenie wobec osób solidaryzujących się z Palestyńczykami, nazywając ich często 'antysemitami’. Tymczasem podstawowa encyklopedyczna definicja określająca ludy semickie, wyraźnie wskazuje, że zaliczają się do nich nie tylko Żydzi (jak myśli niedouczona większość), ale także Arabowie (których jest zdecydowanie najwięcej), Asyryjczycy, a nawet część Etiopczyków.

wtorek, 31 października 2023

Dlaczego episkopat Polski solidaryzuje się ze zbrodniarzami?

Nadgorliwość jest gorsza od faszyzmu. To powiedzenie idealnie obrazuje postawę polskich biskupów, którzy w metodycznej judaizacji Kościoła katolickiego przekroczyli granicę jakiej nie dopuszczają się nawet ortodoksyjni Żydzi. Chodzi o oświadczenie Konferencji Episkopatu Polski wyrażające «solidarność z narodem Izraela». 

Mowa o narodzie zasiedlającym nielegalne państwo, którego poważne środowiska żydowskie nie chcą uznać. Wystarczy zacytować co powiedział rabin Yisroel Dovid Weiss z międzynarodowej organizacji Neturei Karta: «Zabijanie, kradzież, okupowanie cudzej ziemi lub uciskanie całego narodu jest całkowicie zabronione w religii żydowskiej».

Tak więc ortodoksyjni Żydzi potępiają Izrael i solidaryzują się z narodem okupowanym – Palestyńczykami. W tym celu organizują manifestacje w światowych metropoliach, szczególnie na ulicach Nowego Jorku, gdzie stają w obronie prześladowanych. Co ciekawe, optują przy tym, by znieść syjonistyczne państwo Izrael, gdyż z punktu widzenia wyznawanego w judaizmie 'mesjańskiego oczekiwania’ powstało ono wbrew prawu.

wtorek, 17 października 2023

Konfederacja NIE zachwiała „bandą czworga”

Lider Konfederacji Sławomir Mentzen wielokrotnie zapowiadał, że jego ugrupowanie idzie do wyborów, by „wywrócić stolik”. Obiecanki cacanki, a głupiemu radość, więc nagrania z szumnymi deklaracjami zrobiły na TikToku zawrotną karierę. I na tym się skończyło. Nienaruszona „banda czworga” świetnie się trzyma.

POPSLSLDPiS i ich przystawki – zostały przy korycie. Starym zwyczajem zamieniają się rolami – teraz tamci znowu będą rządzić, a ugrupowanie Kaczyńskiego wraca do roli opozycji. Nic się nie zmieniło od czasów układu zawartego przy Okrągłym Stole, który poprzedziło chlanie wódy w Magdalence.

poniedziałek, 16 października 2023

Mec. Paweł Czuga o ustawie antyszpiegowskiej: Przechodzimy na „tryb wojenny”

1 października 2023 r. weszła w życie reforma Kodeksu karnego. Nowelizacja wprowadza do 30 lat więzienia i bezwzględne dożywocie dla zwyrodniałych morderców, gwałcicieli, pedofilów, bandytów z grup przestępczych. Autor zmian Zbigniew Ziobro zapewnia, że reforma ma na celu odstraszenie potencjalnych sprawców od popełniania przestępstw. Czy zdegenerowani przestępcy wezmą to pod uwagę?

Mec. Paweł Czuga:
 – Zacznę może zaskakująco – nie mamy pewności czy ta nowelizacja (ustawa z dnia 7 lipca 2022 r. o zmianie ustawy – Kodeks karny oraz niektórych innych ustaw – red.), w ogóle weszła w życie. Ministerstwo Sprawiedliwości zaczęło bowiem kombinować przy przepisach przejściowych, które określają, kiedy dany przepis wchodzi w życie. „Kombinacja” naruszyła prawidłowy tryb legislacyjny (art. 118 i 119 Konstytucji), co stawia pod znakiem zapytania ważność, może nie tyle samej nowelizacji, ale na pewno normy prawnej określającej termin obowiązywania nowych przepisów. Innymi słowy – są argumenty, że nowe przepisy kodeksu karnego są „zawieszone”. Powyższą kwestię po raz pierwszy zauważył dr hab. Mikołaj Małecki z UJ. Zainteresowanych odsyłam na jego stronę internetową dogmatykarnisty.pl. 


niedziela, 15 października 2023

15 października zostaję w domu!

«Wybory 4 czerwca 1989. Klęska komuny i triumf „Solidarności”». Taki tytuł można znaleźć na stronie Instytutu Pamięci Narodowej.

Na zdjęciu moi rodzice Teresa i Jarosław oraz babcia Amelia, podczas pierwszych „wolnych” i „demokratycznych” wyborów. Mama siedzi w komisji wyborczej, śp. ojciec ze swoją mamą przyszli zagłosować. Na ich twarzach wielka radość. Rodzice działali w „Solidarności”, byli mocno zaangażowani. W naszym domu bywali ważni ludzie. Mój ojciec był znanym dziennikarzem drugiego obiegu. Jego idolem był z początku Adam Michnik, czego ojciec strasznie się potem wstydził. Najaktywniej działał w Szczecinie, gdzie mieszkał przed wyprowadzką na Śląsk. Po upadku „komuny” włączył się w struktury Porozumienia Centrum. Osobiście znał człowieka, który od lat rządzi Polską.

Chodziłam w tamtych czasach do zerówki / pierwszej klasy podstawówki. Nasz dom w Pyskowicach był obwieszony plakatami „Solidarności”. Któregoś dnia, jak przyszłam do szkoły, koleżanka z klasy powiedziała podekscytowana: «Widziałam wczoraj twojego tatę w telewizji». To ogromna sensacja w tak małym miasteczku, że ktoś z mieszkańców trafił na szklany ekran.

piątek, 13 października 2023

Omar Faris: Nie spoczniemy, dopóki Palestyna nie będzie wolna!

Wywiad z Omarem Farisem, szefem Pozarządowego Stowarzyszenia Społeczno-Kulturalnego Palestyńczyków w Polsce, członkiem Międzynarodowej Koalicji na rzecz Powrotu Uchodźców Palestyńskich.

Izrael przystąpił do brutalnej zemsty za atak Hamasu, co było do przewidzenia. Teraz ginie ogrom niewinnych Palestyńczyków. Strefa Gazy została odcięta od wody, prądu, pomocy humanitarnej, wszystkiego co niezbędne do życia. Czy Pana zdaniem było warto?

Omar Faris: – Na wstępie wyjaśnię, że Strefa Gazy jest całkowicie izolowana od 16 lat. Mieszkańcy Gazy przebywają w dużym więzieniu, z którego nie mogą się wydostać ani przez morze, ani drogą powietrzną, ani przez granice lądowe, które są zablokowane. W Okręgu Gazy zamknięto 2 miliony ludzi na 360 kilometrów kwadratowych. Żyją oni w bardzo trudnych warunkach materialnych i psychicznych.

Ponadto, przez kilka ostatnich miesięcy były codziennie prowokacje ze strony Izraela. Zabijano Palestyńczyków w Zachodnim Brzegu Jordanu. Każdego dnia osadnicy żydowscy wkraczali do meczetu Al-Aksa w Jerozolimie, bardzo ważnej świątyni dla muzułmanów. I wreszcie, w izraelskich więzieniach przybywa około 10 tysięcy palestyńskich jeńców.

środa, 11 października 2023

Co łączy Hamas z Niebiańską Jerozolimą i UkroPolin?

Doświadczenia minionych lat nauczyły mnie jednego. Jeśli media głównego nurtu grzeją na potęgę jakąś tezę, to znaczy, że jest fałszywa i stanowi zasłonę dymną przed czymś znacznie mocniejszym. Nie inaczej należy odczytywać komunikaty na temat najnowszego krwawego starcia między Palestyńczykami i Żydami.

Oto przykładowe relacje światowych tub propagandowych, potulnie powielone przez polskojęzyczne media.


Brytyjska agencja Reutera przekazała: «Palestyńskie ugrupowanie terrorystyczne Hamas przez ostatnie dwa lata skutecznie wprowadzało Izrael w błąd, przekonując, że nie chce wojny. Jednocześnie starannie przygotowywało się do ataku».

Amerykańskie Politico podało, że zmasowany atak bojowników Hamasu «zaskoczył Izrael» i izraelskie służby wywiadowcze «poniosły niebywałą klęskę».

Agencja Associated Press opublikowała rozmowę z wysokim rangą przedstawicielem Hamasu. Ali Barakeh zdradził reporterom kulisy przygotowań do ataku i wyjawił prawdziwe cele terrorystów. «Dobrze przygotowaliśmy się do tej wojny (…). Zatrzymamy życie w syjonistycznym bycie» – ostrzegł Palestyńczyk.

poniedziałek, 2 października 2023

Paragraf za domniemane szpiegostwo

1 października 2023 roku, na dwa tygodnie przed wyborami, weszła w życie reforma Kodeksu karnego. Nie ukrywam, że temat szczególnie mnie zainteresował, ze względu na nowelizację ustawy antyszpiegowskiej. Wszystko na to wskazuje, iż „Proces” Franza Kafki, to już nie jest tylko fikcja literacka czy senny koszmar, ale też polska rzeczywistość.

Nowe przepisy zaostrzają sankcje za szpiegostwo, za które grozi teraz bardzo długa odsiadka. Kontrowersje budzi fakt, że znowelizowana ustawa pozostawia tak szerokie pole do interpretacji, że na podstawie domniemania i widzimisię będzie można wsadzić do pierdla każdego, kto nie spodoba się władzy.

Poseł PiS Jarosław Krajewski, przedstawiając w Sejmie projekt ustawy mówił, że zmiana przepisów jest związana z sytuacją geopolityczną i większą aktywnością wywiadów Rosji oraz Białorusi. Szkoda, że o wywiadzie amerykańskim, ukraińskim i izraelskim nawet się nie zająknął.

sobota, 15 kwietnia 2023

Trzy lata szaleństwa z mniemaną pandemią pokazały, jak kto myśli i czy chce oraz potrafi analizować krytycznie

Wywiad z dr. Mariuszem Błochowiakiem, prezesem Fundacji Ordo Medicus, społecznej inicjatywy lekarzy i naukowców na rzecz zdrowia, wolności, prawdy i niezależnej nauki. 
Agnieszka Piwar: W maju 2022 roku Naczelny Rzecznik Odpowiedzialności Zawodowej podpisał wnioski o ukaranie 116 lekarzy, którzy jesienią 2020 roku podpisali się pod apelem do władz, kwestionując obostrzenia wprowadzane w czasie pandemii i ostrzegając przed szkodliwością szczepionek przeciw COVID-19. Z kolei pod koniec 2022 roku Sąd Lekarski zawiesił dr. Zbigniewa Martykę za publiczną krytykę obostrzeń pandemicznych. Sprawa jest oczywista – karanie za mówienie niewygodnej prawdy. Jakie to może przynieść skutki?

Dr Mariusz Błochowiak: – Przede wszystkim traci na tym społeczeństwo, które będzie gorzej lub wręcz źle poinformowanie, czyli zmanipulowane. A w kwestiach medycznych (preparaty genetyczne, leki) prowadzić to może i też tak się dzieje, do uszczerbku na zdrowiu i zgonów z powodu restrykcji i „szczepionek”. Ponad 200 tys. nadmiarowych zgonów za okres 2020-2022 jest z całą pewnością spowodowane obostrzeniami, paraliżem służby zdrowia, brakiem leczenia chorych tzw. niekowidowych i tym samy długiem zdrowotnym.

Nie jest absolutnie prawdą, jak twierdzą (pro)rządowi eksperci, że to z powodu koronawirusa zmarło tak wielu ludzi. Są bowiem kraje, w których nie było nadmiarowych zgonów albo były bardzo małe w stosunku do Polski. Nie może jednak być tak, że wirus w jednym kraju nie powoduje dodatkowych zgonów, a w innych sieje spustoszenie. Poza tym koronawirus o śmiertelności na poziomie grypy nie może spowodować żadnych nadmiarowych zgonów.

Rządzący wraz z ekspertami mają krew na rękach ponad 200 tys. ludzi, ale prawdopodobnie jak Stalin wychodzą z założenia, że jak umrze jeden człowiek, to jest to tragedia, ale jak tysiące to tylko statystyka, nad którą można przejść do porządku dziennego.

poniedziałek, 20 marca 2023

Przejechałam drogą śmierci w Iraku


Nadżaf. Środek nocy. Trzej Irakijczycy z pokolenia naszych rodziców, odprowadzają na postój przewoźników mnie i moją współtowarzyszkę podróży. Wcześniej zaprosili nas do restauracji, by opowiedzieć o sytuacji w Iraku po wkroczeniu Amerykanów. Panowie inżynierowie zdawali się być bardzo szczęśliwi, że mogą porozmawiać w języku polskim. Z nostalgią wspominali swoje młodzieńcze lata, kiedy studiowali w Gdańsku i Częstochowie.

Prosili, byśmy zostały na dłużej w Nadżafie. W ramach gościny jeden z nich zaoferował nocleg w swoim domu i kolację przygotowaną przez małżonkę. Ale my się uparłyśmy, że tej nocy wracamy do Karbali. Z ojcowską troską wybrali więc dla nas jeden z samochodów na postoju przewoźników. Rozmowa z kierowcą trwała dłuższą chwilę. Nie znam arabskiego, więc nic nie rozumiałam, ale wyglądało to tak, jakby instruowali go, że ma nas bezpiecznie przetransportować pod sam hotel. Coś w stylu: «Tym dziewczynom nie może spaść włos z głowy!».

niedziela, 12 marca 2023

12 marca przypada Światowy Dzień Przeciwko Cenzurze Internetu

Tak się składa, że rok temu tchórze i mięczaki z Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, na zlecenie polityczne patoli z PiS, nałożyli CENZURĘ na moją autorską stronę internetową, ograniczając Czytelnikom mieszkającym w Polsce dostęp do publikowanych przeze mnie treści. Dlaczego nazwałam ich tchórzami? Bo robią w gacie na samą myśl, że Polacy poznają prawdę o wielu sprawach zaglądając na mojego bloga. Dlaczego są mięczakami? Bo funkcjonariusze ABW nie potrafią dotrzeć tam gdzie ja docieram od lat. Z jednej strony cenzurują moją stronę przed Czytelnikami w Polsce, a z drugiej strony sami z wypiekami na twarzy czytają moje artykuły, śledzą każdy mój wpis na fejsie i relacje z podróży o których oni mogą tylko pomarzyć. Zresztą kilka lat temu chcieli mnie zwerbować, m.in. ze względu na moje podróże i kontakty zagraniczne. Funkcjonariusz ABW słodził mi tanim bajerem jakie to mam ciekawe życie i w ogóle jestem taka wyjątkowa. Same ochy i achy. Powiedział też, że ich zdaniem mam postawę propaństwową (bo mam, ale liczy się coś więcej, czego oni nie ogarniają). Nawet kasę mi proponowali. Odmówiłam draniom.

sobota, 11 marca 2023

Programy szczepień powinny być już dawno wstrzymane a sprawa nagłych zgonów pilnie wyjaśniona

[Agnieszka Piwar:] 11 marca 2020 roku Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) ogłosiła pandemię koronawirusa. Czy były naukowe podstawy do podjęcia takiej decyzji? Jeśli tak, to jakie? Jeśli nie, to na czym oparto tę decyzję?

[Dr. n. med. Piotr Witczak:] – Warto w tym miejscu przypomnieć, że na przestrzeni lat definicja pandemii ustalana przez WHO uległa zmianie i obecnie nie wymaga już kryterium wielu ciężkich i śmiertelnych przypadków. WHO ogłosiło pandemię COVID-19 na podstawie rosnącej liczby zgłaszanych przypadków tej choroby poza terytorium Chin. O ile dobrze pamiętam, to było ponad 100 tysięcy przypadków z ponad 100 krajów, a jako przypadek należy rozumieć pozytywny wynik testu, który nie musi oznaczać zakażenia. Kolejnym argumentem za ogłoszeniem pandemii był zarzut ze strony WHO, że kraje zbyt słabo zaangażowały się w zapobieganie rozprzestrzeniania się wirusa. Biorąc pod uwagę wadliwą przesiewową diagnostykę testami PCR i antygenowymi, koncentrowanie się właściwie wyłącznie na jednym wirusie SARS-CoV-2, specyfikę choroby COVID-19, która jest nieodróżnialna od innych chorób grypopodobnych oraz niskie wskaźniki śmiertelności infekcji SARS-CoV2, trudno mówić o „podstawach naukowych” ogłoszenia stanu pandemii. Przypomnę, że jeden z czołowych epidemiologów na świecie, Profesor Ioannidis, już w pierwszej połowie 2020 roku oszacował wskaźnik śmiertelności infekcji (IFR – Infection Fatality Rate) na poziomi poniżej 0,3%, a więc już wtedy wiedzieliśmy, że dla ogromnej większości z nas jest to relatywnie łagodny wirus powodujący objawy przeziębieniowe. Wcześniej, tj., w kwietniu 2020 roku IFR dla hrabstwa Santa Clara [w stanie Kalifornia] oszacowano na 0,17%, a więc nie było powodów do paniki. Nawet jeszcze miesiąc wcześniej mieliśmy wstępne dane z wybuchu epidemii na statku wycieczkowym Diamond Princess, na podstawie których oszacowano IFR na poziomie 0,5%. Reakcja większości państw była jednak nieracjonalna i zbyt emocjonalna, podsycano strach i utrzymywano agresywne środki niefarmaceutyczne o dramatycznych skutkach, np. lockdown, kwarantanna. Oliwy do ognia dodawały Chiny, raporty z Bergamo i media na całym świecie, które wywołały ogromną, niepotrzebną panikę. Politycy, eksperci i instytucje zdrowia publicznego na całym świecie pod presją negatywnego medialnego przekazu i pod wpływem silnych grup interesów lub bezpośrednio z nimi współpracując, podejmowały decyzje i wydawały zalecenia, które były główną przyczyną wielu nadmiarowych zgonów. Atmosfera i decyzje wokół „pandemii” skutkowały obniżeniem odporności populacji, zaniedbano nie tylko diagnostykę i leczenie chorób podstawowych, ale również nie zapewniono pacjentom wczesnego leczenia powszechnych infekcji górnych dróg oddechowych. Pewne wydarzenia i przesłanki sugerują również, że „COVID-19” to ogólnoświatowy projekt, którego celem jest przyspieszenie realizacji globalnych agend dążących do rewolucji przemysłowej, większej kontroli nad obywatelami i cyfryzacji naszego życia. Z pewnością dla wielu potężnych korporacji i ludzi biznesu była to świetna okazja, aby zarobić ogromne pieniądze. Podtrzymywanie strachu i masowego testowania w kierunku COVID-19 na pewno było im na rękę.

niedziela, 5 marca 2023

Nowa Jerozolima skrywanym celem wojny na Ukrainie?

Pierwsza rocznica rozpoczęcia specjalnej operacji wojskowej Rosji na Ukrainie – gdzie od 2014 roku trwa wojna – skłania do pewnych przemyśleń i podsumowań. Znawcy tematu nie pozostawiają wątpliwości. Konflikt za naszą wschodnią granicą rozgrywa się w interesie i z inicjatywy mocarstwa zza Oceanu. Tymczasem warto zagłębić temat zaangażowania Żydów, o którym skrzętnie milczą redakcje w Polsce, także te będące w opozycji do głównego nurtu.

Miałam dużo czasu na obserwację i dedukcję, wszak wkrótce po tym jak Rosjanie wkroczyli na Ukrainę straciłam pracę. Czy miało to jakiś związek? Nie poinformowano mnie o powodzie rozwiązania ze mną umowy w trybie natychmiastowych, ale mogę się tego domyślać, gdyż pracowałam w archiwum publicznej telewizji. Utrata pracy zbiegła się w czasie, kiedy uruchomiono wobec mnie lawinę ataków, w tym publicznych zniesławień, zakłamanych artykułów czy nawet pogróżek wysyłanych w prywatnych wiadomościach. Byłam oczerniana, wyzywana od „ruskich agentów”, etc. Hejt wylewał z każdej strony. Mój przypadek nie jest odosobniony. Z podobną nagonką i problemami spotkali się inni polscy publicyści czy komentatorzy, którzy nie powielali narracji mainstreamu o „złej Rosji” i „niewinnej Ukrainie”.

sobota, 4 lutego 2023

W Częstochowie zainaugurowano Polski Ruch Antywojenny


3 lutego 2023 roku został podpisany akt założycielski komitetu społecznego o nazwie Polski Ruch Antywojenny. Spotkanie inauguracyjne odbyło się w siedzibie częstochowskiego wydawnictwa 3DOM. Inicjatorami akcji są politolog dr Leszek Sykulski – prezes Polskiego Towarzystwa Geostrategicznego oraz architekt Sebastian Pitoń – twórca Górskiego Veta.

Oddolny ruch zrodził się z głębokiej niezgody na politykę wewnętrzną i zagraniczną prowadzoną przez rządy w Warszawie po 1999 roku, w tym politykę awanturniczą, nastawioną na konfrontację z naszymi sąsiadami i realizację interesów strategicznych Waszyngtonu. Bezpośrednim impulsem do powstania ruchu jest próba wciągnięcia Polski do wojny na Ukrainie. Zdaniem Leszka Sykulskiego narażanie nas na odwet militarny ze strony Państwa Związkowego Rosji i Białorusi jest zbrodnią.

Sebastian Pitoń uważa, że próba wciągnięcia Polski do wojny to realne niebezpieczeństwo, a nie żadna abstrakcja. Wyjaśnił to następująco: „Ukrainie kończy się zdolność prowadzenia tej wojny, bo wypalają się morale i brakuje zasobów. Dlatego przypuszczam, że jesteśmy następni w kolejce. Nasze wejście do tej wojny podniosło by morale Ukrainy i przedłużyło wojnę. W związku z tym istnieje realna obawa, że siły, które nie chcą zakończenia tego konfliktu tylko jego eskalacji, będą naciskać na władze polskie, żeby Polskę do tej wojny wepchnąć”.

piątek, 3 lutego 2023

Zdrada Serbii przez jej prezydenta

Święty książę Łazarzu i wszyscy bohaterowie Kosowa oraz wszyscy nowi Męczennicy Kosowa módlcie się do Boga za nami!

Takie słowa opublikowano na profilu społecznościowym «Kosowo i Metochia» [Косово и Метохија] w dniu specjalnego posiedzenia parlamentu Serbii. W trakcie debaty nad najnowszym międzynarodowym planem pokojowym, prezydent Aleksandar Vuczić dopuścił się zdrady serbskiego narodu. Nie po raz pierwszy zresztą.

Wygląda na to, że serbski przywódca jest marionetką globalistów i realizuje podobny scenariusz do tego, jaki kilka lat temu rozpisano dla Polski i innych państw Europy Środkowo-Wschodniej. Chodzi tutaj o metodyczne pozbawianie tożsamości kolejnych słowiańskich narodów. Polskojęzyczni politycy za judaszowe srebrniki i posady ochoczo wdrożyli już ten plan. Działania prezydenta Serbii wskazują, że dołączył on do tego haniebnego klubu.

poniedziałek, 30 stycznia 2023

Łukaszenka wyciąga rękę do skruszonych buntowników

Jątrzyciele czy uciekinierzy mają szansę zrehabilitować swoje postępowanie i wrócić do łask. Na Białorusi powstaje międzyresortowa komisja do pracy z obywatelami pragnącymi powrotu do ojczyzny. Na pobłażliwość nie mają co liczyć dywersanci, którzy z premedytacją złamali prawo, narazili ludzkie życie i kontynuują działalność przeciwko państwu białoruskiemu. Będą oni pociągnięci do odpowiedzialności karnej.

24 stycznia prezydent Aleksander Łukaszenka zwołał specjalną naradę, podczas której omówiono sytuację społeczno-polityczną, w tym dynamikę przestępczości, ochronę praw człowieka i temat uciekinierów. Jak podała agencja BelTa, białoruski przywódca podkreślił potrzebę indywidualnego podejścia do tych, którzy chcieliby wrócić na Białoruś spośród tych, którzy wyjechali za granicę po wydarzeniach 2020 roku. Przypominam, doszło wtedy do próby odpalenia przewrotu w celu obalenia władzy po wyborach prezydenckich na Białorusi.

Łukaszenka zwrócił uwagę na konieczność jasnego określenia, kto naprawdę zrewidował swoje poglądy – np. żałuje, że w 2020 roku wyjechał z kraju, ale teraz boi się wrócić – kto chce żyć w pokoju, studiować i pracować, a kto nie. Stąd potrzeba wyłącznie indywidualnego podejścia do każdego i sprawiedliwość w podejmowaniu decyzji. „Nikt nie powinien nic robić ogółem. Stracimy bowiem naszych zwolenników i to legalnie. Musimy to wziąć pod uwagę” – uzasadnił prezydent Białorusi. Dlatego właśnie polecił administracji państwa, aby z udziałem społeczeństwa zajęła się tą sprawą i zaproponowała mechanizm jej rozwiązania.

sobota, 28 stycznia 2023

Trybunał w Hadze dla zbrodniarzy z Ukrainy

Na komisariatach Policji w Polsce rozwieszono ogłoszenia w języku ukraińskim, o treści: «Polska Prokuratura i organy ścigania prowadzą śledztwo w celu ukarania sprawców zbrodni wojennych popełnionych na terytorium Ukrainy. Śledztwo ma charakter międzynarodowy i prowadzone jest m.in. we współpracy z Prokuraturą Generalną Ukrainy i Międzynarodowym Trybunałem Karnym w Hadze. Jeśli byłeś świadkiem zdarzeń, które mogą stanowić zbrodnię wojenną, skontaktuj się z najbliższą policją lub prokuraturą i złóż zeznania. Otrzymasz pomoc tłumacza i w razie potrzeby psychologa. Twoje zeznania będą potrzebne w śledztwie. Pracujemy razem, aby ukarać winnych.»

Biorąc pod uwagę fakt, że wojna na Ukrainie trwa od 2014 roku – a nie jak się wielu wydaje od 24 lutego 2022 roku – powyższe ogłoszenie stworzyło okoliczność (przynajmniej na papierze) do tego, aby wreszcie pociągnąć do odpowiedzialności konkretnych zbrodniarzy z Ukrainy. Chodzi m.in. o tych zbrodniarzy, którzy 2 maja 2014 roku w Odessie dokonali masakry na niewinnych obywatelach Ukrainy oraz tych zbrodniarzy, którzy od 2014 roku przez kolejne lata zabijali cywilów z Donbasu (a więc regionu uznawanego przez Polskę za terytorium Ukrainy).

Oczywiście mam świadomość, że polskie organy ścigania akurat nie chcą dorwać tych zbrodniarzy. Niemniej jednak czuję się obowiązku publicznie poinformować, że tacy zbrodniarze istnieją i pozostają bezkarni.

niedziela, 22 stycznia 2023

U niego zawsze liczył się człowiek

W Dzień Dziadka wspominam tego, który mnie ukształtował oraz wywarł największy wpływ na moje życie i decyzje. To mój ukochany Dziadek śp. Józef Karol Nowak. Narodowiec wychowany przez wybitne autorytety przedwojennej Polski. Człowiek pełen pasji i zasad.

Jakże brakuje dziś ludzi ideowych i z zasadami, takich jak On.
Po tym jak dorastałam przy kimś takim, przyszedł czas na potężny cios. Kiedy w dorosłym życiu otworzyłam się na świat i ludzi, czyhało na mnie mnóstwo rozczarowań, cynicznych gierek piewców relatywizmu, podstępnych intryg koniunkturalistów, zdrady idei, etc. Byłam totalnie zaskoczona, że ludzie mogą być tacy, tj. wyzbyci z zasad. Na to mnie już Dziadek nie przygotował. Ale i tak zawdzięczam mu najwięcej na świecie. Chyba najbardziej podziwiałam w nim to, że choć wiele w życiu wycierpiał od innych, to potrafił wznieść się ponad to i bezwzględnie wybaczyć. Niezwykle trudna do osiągnięcia doskonałość.

wtorek, 17 stycznia 2023

Na Wschodzie słowo drużba, dobrota ma sens

Wspominając zmarłego Przyjaciela w kolejną rocznicę jego śmierci. To właśnie Komandor Międzynarodowych Motocyklowych Rajdów Katyńskich zaraził mnie fascynacją Wschodem. Śp. Wiktor Węgrzyn miał obywatelstwo Stanów Zjednoczonych, gdzie mieszkał przez wiele lat swojego dorosłego życia. Kiedy w wieku emerytalnym wyruszył motocyklem na Wschód, autentycznie zachwycił się tym co tam zobaczył, a w szczególności ludźmi. Jak mało kto miał porównanie między Wschodem a Zachodem.

A oto co mi powiedział przed laty w wywiadzie pt. „Bliżej jest mi do Wschodu”:

środa, 4 stycznia 2023

Dlaczego odeszłam z "Myśli Polskiej"?

Wczoraj miałam straszny dzień. Musiałam podjąć dramatyczną decyzję o rozstaniu z tygodnikiem „Myśl Polska”. Była to chyba najtrudniejsza decyzja w moim dotychczasowym życiu, ale kto mnie dobrze zna, ten wie, że nie mogłam postąpić inaczej. 
Zacznę od tego, że związaną z tradycją narodową „Myśl Polską” zawsze ceniłam, że udostępnia łamy osobom o różnych spojrzeniach. Cieszyłam się, że jest tam miejsce dla poglądów, które media głównego nurtu cenzurują i/lub nie mają odwagi publikować. Byłam dumna, że przez lata mogłam być częścią tego wyjątkowego endeckiego środowiska.

Poświęciłam „Myśli Polskiej” ogromny fragment mojego życia i oddałam część serca. Przez lata przeprowadziłam dziesiątki wywiadów z wybitnymi osobami, przywoziłam reportaże z dalekich podróży zagranicznych, pisałam felietony, etc. Nigdy nie otrzymałam za to złotówki wynagrodzenia, wszystko robiłam społecznie i dla idei. Moją siłą napędową była pasja tworzenia, a pragnieniem dzielenie się tym z Czytelnikami.

Za publikacje w „Myśli Polskiej” oraz przynależność do środowiska, wielokrotnie byłam krytykowana i atakowana przez wrogie siły. Opluwano mnie z wielu stron, pisano kłamliwe artykuły, wysyłano pogróżki, etc. Często z wszystkimi tymi potwornościami musiałam radzić sobie sama.

Miarka się przebrała, kiedy do naszego środowiska przedostał się zagorzały wielbiciel zbrodniarza Lenina. Początkowo naiwnie się łudziłam, że być może w endeckich kręgach przekona się on do naszej idei. Skończyło się na tym, że na naszej stronie internetowej szyderczo zaczął on szydzić z moich publikacji. Najpierw napisał drwiącą „polemikę” do mojego wywiadu z prawosławnym duchownym nt. męczeńskiej śmierci Cara Mikołaja II, a teraz odpalił szyderczy tekst, w którym wykpił moje pochylanie się nad Ofiarami terroru komunistycznego. Na fejsie zapowiadając „polemikę” wyznał nawet, że mdli go płacz za świętą rodziną carską. Było to uderzenie kanonizowanych męczenników i tym samym w uczucia chrześcijan. Autor tych słów (i jego stronnicy) właśnie doprowadził do mojego odejścia z „Myśli Polskiej”.