Na błąd antropologiczny, z jakim
we współczesnym świecie się zmagamy, zwrócił uwagę
ks. prof. Andrzej Zwoliński, podczas konferencji zorganizowanej
przez Katolickie Stowarzyszenie Dziennikarzy w Hebdowie pod Krakowem.
Temat przewodni spotkania, które odbyło się w pierwszej
połowie grudnia to „Katolicka Nauka Społeczna jako odpowiedź na
wyzwania stojące przed Polską i Polakami”.
Ks. prof. Zwoliński zauważył, że obecnie człowiek postrzegany jest jako towar. „Jesteś tyle wart, ile zarabiasz miesięcznie! Jesteś tyle wart, ile ci spada na konto!” – rzucił kontrowersyjnie wykładowca Uniwersytetu Papieskiego Jana Pawła II w Krakowie. Nawiązując do tematu przewodniego konferencji, naukowiec zwrócił uwagę, że Katolicką Nauką Społeczną okrasza się wszelkiego rodzaju dyskusje i debaty: ekonomiczne, polityczne, kulturowe – lecz wszyscy zaczynają od góry. Przykrywają Katolicką Nauką Społeczną, jak opakowaniem, swoje wywody, natomiast nikt nie pyta o to, co jest rzeczywiście u podstaw tej nauki – zauważył.
O kim my mówimy kiedy poruszamy takie tematy jak: rodzina, gospodarka, praca ludzka, kultura? Co my chcemy poruszyć? – pytał profesor. „Nasze debaty sprowadzają się do takiego gadania o niczym i o wszystkim, nie mając kompletnie zakorzenienia, w tym co jest fundamentalne – czyli: koncepcji człowieka” – podsumował wykładowca akademicki.
Ekonomia dla człowieka, czy człowiek dla ekonomii?
Profesor UPJPII zauważył, iż odkryciem dla studentów w czasie niedawnej debaty w Gazecie Ekonomicznej było to, że ekonomia nie ma troszczyć się o cyferki wzrostowe, tylko o człowieka. A przecież to – zdaniem naukowca – powinno być oczywiste! Tymczasem, jak zauważył ks. prof. Zwoliński, „rozwój naszego świata polega na tym, że mnożymy kolejne cyferki budżetowe, mnożąc przy okazji szeregi bezrobotnych, a więc odbierając sens życiu poszczególnych ludzi”. – I to jest niby rozwój; postęp człowieka; kultury światowej, ekonomicznej? – pytał prelegent. Jego zdaniem, wynika to właśnie z tego, że zapomnieliśmy o tym, co jest podstawą, czyli o człowieku. Podobnie w dyskusjach nad rodziną, nad formami życia seksualnego i w wielu innych sprawach. – Nie pytamy kogo to dotyczy. Człowiek jest zapomniany – zauważył wykładowca.
Błąd antropologiczny
Ks. prof. Zwoliński przypomniał, że Jan Paweł II w Encyklice „Laborem exercens” użył sformułowania, które jest kluczem do debaty jakiejkolwiek na temat świata w którym żyjemy: «błąd antropologiczny». „Gadanina o świecie, polityce czy ekonomii ma się nijak do tej prostej sprawy jaką jest pytanie: «kim jest człowiek?»” – skwitował ksiądz profesor. Papież Polak po raz pierwszy użył tego sformułowania w odniesieniu do ideologii komunizmu, lecz dziś – zdaniem ks. Zwolińskiego – pojęcie «błędu antropologicznego» ewoluowało w ten sposób, że we współczesnym świecie sprowadziło człowieka do towaru. W konsekwencji człowiek jest wart tyle, ile zarabia, ile ma na koncie, bądź wyprodukuje.
Prelegent konferencji KSD poszedł dalej i na przykładzie rodzimej służby zdrowia, określił „medycynę luksusową” jako „polską formę eutanazji”. – Jeśli nie stać cię na leczenie, na czekanie ze swoim chorym sercem 1,5 roku, to musisz umierać – zauważył profesor Uniwersytetu Papieskiego z Krakowa. „Nie trzeba żadnej eutanazji podpisywać, żadnych papierków (...), zgłoszeniowych formułek nie muszą podpisywać twoi bliscy – przez to, że nie masz pieniędzy odłożonych na leczenie musisz umierać” – wyjaśnił ksiądz profesor.
Kolejnym wstrząsającym przykładem wymienionym przez ks. Zwolińskiego, jest handel ludźmi, w tym dziećmi, głównie z krajów trzeciego świata, w celach pobierania organów do przeszczepów dla „bogatych pupilków milionerów amerykańskich”. We współczesnym świecie nie jest też obce niewolnictwo. – Jesteśmy w epoce kiedy cena człowieka jest najniższa w dziejach ludzkości – podkreślił prelegent, przytaczając dane ONZ, według których mamy obecnie 200 mln niewolników na świecie.
Dlatego, ks. Zwoliński po raz kolejny powtórzył, że pytanie o to «kim jestem?» – jest najważniejszym pytaniem człowieka. Właśnie to pytanie odróżnia nas bowiem od wszystkich innych istot na świecie: zwierząt i roślin – gdyż te, nie pytają o swoją tożsamość.
Agnieszka Piwar
Tekst ukazał się w "Warszawskiej Gazecie"
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz