Świętując
setną rocznicę powstania państwa polskiego, pamiętajmy o wciąż
aktualnym przesłaniu Romana Dmowskiego, głównego architekta
Niepodległości:
„Wszystko
co polskie jest moje: niczego się wyrzec nie mogę. Wolno mi być
dumnym z tego, co w Polsce jest wielkie, ale muszę przyjąć i
upokorzenie, które spada na naród za to co jest w nim marne.”
[Myśli
nowoczesnego Polaka,
1903]
„Zorganizowany
należycie naród jest potęgą, której nic na świecie
przeciwstawić się nie zdoła. Wobec tego organizacja narodowa ma
obowiązek działać uczciwie i otwarcie. Tylko obozy, działające
przeciw narodowi i jego dobru, mają potrzebę uciekania się w walce
o swe cele do środków nikczemnych – do kłamstwa, obłudy,
oszczerstwa, nawet do skrytobójstwa. Organizacja, wysoko ceniąca
godność swego narodu, pragnąca, ażeby jak najwyżej stał pod
względem religijnym i moralnym, może działać tylko środkami
uczciwymi. Uczciwość wszakże, gdy staje do walki, wymaga wielkiego
męstwa. Tchórze nigdy nie walczą uczciwie.” [fragment
przemówienia wygłoszonego na zakończenie obrad powołujących do
istnienia OWP w Poznaniu, grudzień 1926]
„Trzeba
świat znać i rozumieć, a życie samemu urabiać według własnych
wymagań. Świat wtedy nie będzie tak brzydki, a życie na nim tak
złe, jak to nam się często zdaje. Jest ono tylko twarde dla
zniewieściałych próżniaków i bezlitosne dla nie rozumiejących
ducha czasu.” [Myśli nowoczesnego Polaka, 1903]
„Przed
Polską, zdaniem moim, otwierają się tak świetne widoki jakich od
wieków nie miała. Może ona wszakże z nich skorzystać tylko
wtedy, gdy sama dorośnie do swego położenia i swych zadań.
Wszystko zależy od tego, czy obóz narodowy polski w tych trudnych
dla niego chwilach nie osłabnie ani w swej myśli, ani w
działaniu. Nie mam wątpliwości, że wiedzą to dobrze nasi
przeciwnicy… To też dziś za pierwsze zadanie stawiają sobie
skorzystać ze słabości czy głupoty tych czy innych żywiołów w
naszym łonie, by nas rozwałkować, rozbić na grupy nawzajem się
zwalczające…” [z listu do księdza prałata Józefa
Prądzyńskiego, 13 lutego 1934]
„Społeczeństwo zaś popada w bezmyślność w zakresie najżywotniejszych swoich interesów, w dziedzinach zaś oderwanych od życia okazuje skłonność do ekstaz i orgii duchowych. Umie ono przez dłuższy czas zupełnie nie interesować się poważnymi zaburzeniami w głębi państwa, od którego jego losy zależą, ale przychodzi czasem chwila, że z wszystkich kątów kraju zjeżdżają się ludzie w celu wysłuchania jednej opery, lub że wypełniająca salę koncertową wyborowa publiczność urządza sobie zbiorowe łkanie.” [Myśli nowoczesnego Polaka, 1903]
„I sprzedajemy humanitarnie Polskę w dalszym ciągu.” [Myśli nowoczesnego Polaka, 1903]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz