Na ten moment czekali 72 lata. W końcu
upragniona chwila mogła się ziścić. 27 lutego AD 2014 odsłonięto
Tablicę Wdzięczności Narodowi Irańskiemu za Pomoc Uchodźcom
armii gen. Andersa. Umieszczono ją na skwerze przy Ogrodzie
Krasińskich w Warszawie, w pobliżu pomnika upamiętniającego
Bohaterów Bitwy o Monte Cassino. Uroczystość zgromadziła
ocalonych Polaków, kombatantów, duchowieństwo z
biskupem polowym WP Józefem Guzdkiem na czele, a także
przedstawicieli polskich władz. Stronę irańską reprezentował personel misji dyplomatycznej, któremu przewodził Ambasador Iranu w
Polsce Samad Ali Lakizadeh, przybyły wraz ze swoją rodziną. Na tą
wyjątkową okazję prosto z Iranu przyjechał także burmistrz
miasta Bandar-e Anzali, dawniej Pahlevi.
W 1942 r. Iran przyjął ponad 120 tysięcy Polaków ewakuowanych z Syberii na mocy porozumienia Sikorski - Majski. Byli to żołnierze oraz kobiety i dzieci, głównie sieroty i półsieroty. Polscy wychodźcy zostali rozlokowani w kilku irańskich miastach, głównie w Teheranie i Isfahanie, gdzie spotkali się z serdecznym i niezwykle gościnnym przyjęciem miejscowych władz i ludności. Wojskowi w niedługim czasie dołączyli do sił walczących w Europie, natomiast pozostałe osoby prawie do końca wojny przebywały w Iranie a następnie rozproszyły się po świecie. Do Polski powrócili nieliczni i to właśnie oni dopilnowali, by po kilkudziesięciu latach wyrazić Iranowi należytą wdzięczność.
Historia,
która na zawsze połączyła losy Polaków i Irańczyków,
przez lata była przemilczana w kraju nad Wisłą. O przywrócenie
pamięci postarali się sami Ocaleni. I tak, z
inicjatywy Władysława Czapskiego
zawiązał się Komitet Organizacyjny Środowiska Ocalonych przez
Naród Irański. W jego skład
weszli także: Zofia Daniszewska, Maria
Dutkiewicz, Maria Gordziejko, Andrzej Chendyński i Felicja
Ławniczek-Szpak. Głównym celem
wspólnego działania od początku stało się „upamiętnienie
historii w postaci tablicy, która umieszczona w miejscu
publicznym w Warszawie pozostanie trwałym świadectwem”.
Dzięki
niezwykłej determinacji Przewodniczącego Komitetu cel ten został
osiągnięty. Władysław Czapski w rozmowie z Katolickim
Stowarzyszeniem Dziennikarzy przyznał, że doprowadzenie sprawy do
szczęśliwego finału nie było proste, głównie ze względu
na urzędnicze procedury. „Prawie 15 miesięcy biurokracji i 90
minut pracy fizycznej przy instalacji; ale czekało to 72 lata” –
podsumował. Pytany o powód podjęcia trudu, by taką tablicę
postawić, przyznał, że pomysł zrodził się podczas jego wizyt w
Iranie w latach 2002 i 2012. To właśnie tam zobaczył jaką troską
i opieką społeczeństwo Iranu otacza polskie groby.
W jednym z nim, w Teheranie spoczywa matka Pana Władysława. –
Sama koncepcja powstała w samolocie, w drodze powrotnej z Iranu w
2012 roku. Wraz z grupą innych ocalonych zastanawialiśmy się jak
można by było w miejscu publicznym wyrazić wdzięczność Narodowi
Iranu za to, że przyjął na swoje terytorium 121 tys. Polaków,
w tym 20 tysięcy dzieci. Tak zrodził się Komitet – wyjaśnił
Czapski. Rozmówca KSD dodał, że za czasów poprzedniej
rzeczywistości nie wolno było o tej historii mówić. „Dziś
też są pokrętne, rozmaite opinie. Ja nie mieszam się do polityki.
Nie gloryfikuję jakiś innych wartości, poza moralno-etycznymi, że
należy się mu [narodowi irańskiemu – przyp. red.] obowiązkowa
wdzięczność, w miejscu publicznym, żeby każdy mógł
odczytać, tak w języku polskim, jak i w języku perskim naszą
wdzięczność za okazaną nam gościnę w 1942 roku” –
podkreślił Czapski. Dodał, że otrzymał z różnych stron
świata liczne telefony i wiadomości od Polaków, z którymi
dzielił los na irańskiej ziemi. Gratulacje i słowa poparcia
przyszły m.in. z Nowej Zelandii, Kanady, Ameryki, Australii, Anglii
czy Francji. – Prosili oni o włączenie ich do intencji wyrażenia
upamiętnia wdzięczności za pomoc jaką otrzymali od Iranu –
wyjaśnił Władysław Czapski.
Przewodniczący
Komitetu Organizacyjnego Środowiska Ocalonych przez Naród
Irański przypomniał, że rok 2014 jest rokiem obchodów
pięćset czterdziestej rocznicy nawiązania stosunków
dyplomatycznych pomiędzy Iranem a Polską. „Ten Naród z
Polskim Narodem ma setki lat stosunków dyplomatycznych. Nigdy
względem siebie te państwa nie podniosły broni przeciwko sobie.
Zawsze liczyli na współdziałanie. I chciałbym, żeby droga
ta była upamiętniona” – wyjaśnił
Ocalony. Podczas uroczystości w Warszawie powiedział: „Tą
TABLICĄ chcieliśmy wyrazić naszą wdzięczność NARODOWI IRANU za
ocalenie nas przed represjami i zagładą. Czekaliśmy długo – 72
lata, ale spełniło się wreszcie nasze marzenie, dziś oddajemy
HOŁD NARODOWI IRANU i za udzieloną nam pomoc w 1942 – 1945.”
Tablicę
pobłogosławili duchowni wyznań katolickiego,
ewangelicko-augsburskiego i prawosławnego, wraz z nimi modlił się
także przedstawiciel muzułmanów. Uwiecznione na tablicy
słowa wdzięczności w języku polskim i perskim oddają następującą
treść:
W
HOLDZIE NARODOWI IRAŃSKIEMU
NA KTÓREGO GOŚCINNEJ ZIEMI
ZNALAZŁO RATUNEK 121000 POLAKÓW
W TYM PRAWIE 20000 DZIECI
NA KTÓREGO GOŚCINNEJ ZIEMI
ZNALAZŁO RATUNEK 121000 POLAKÓW
W TYM PRAWIE 20000 DZIECI
W
1942 ROKU IRAN PRZYJĄŁ
I OCALIŁ POLSKICH TUŁACZY
DEPORTOWANYCH W LATACH
1939-1941 PRZEZ NKWD Z KRESÓW
WSCHODNICH II RZECZYPOSPOLITEJ
W GŁĄB ZWIĄZKU SOWIECKIEGO
I OCALIŁ POLSKICH TUŁACZY
DEPORTOWANYCH W LATACH
1939-1941 PRZEZ NKWD Z KRESÓW
WSCHODNICH II RZECZYPOSPOLITEJ
W GŁĄB ZWIĄZKU SOWIECKIEGO
IRAŃSKA
POMOC UCHRONIŁA POLAKÓW
PRZED REPRESJAMI ORAZ ŚMIERCIĄ
Z GŁODU I CHORÓB
PRZED REPRESJAMI ORAZ ŚMIERCIĄ
Z GŁODU I CHORÓB
WDZIĘCZNI
URATOWANI
I ICH POTOMKOWIE
2013 ROK
I ICH POTOMKOWIE
2013 ROK
Każdy z
ocalałych ma odrębną historię; każda z nich niesie za sobą
wielki dramat. Przymusowe wygnanie z rodzinnego domu na Kresach,
zsyłka w nieludzkich warunkach, sowieckie łagry. Wielu nie przeżyło
tej „podróży w nieznane”. W końcu, tysiące z nich,
głodnych, chorych, wycieńczonych rozpoczęło kolejną tułaczkę.
„Iran był dla nas rajem na ziemi”
– tak po latach wspomina swoje dzieciństwo Władysław Czapski.
Jednak jego historia i wspomnienia, podobnie jak tysięcy pozostałych
Ocalonych, były zakazane w latach PRL. Zbyt mocno uwierały
rządzącym. Historie Sybiraków przypominają bowiem o tym,
jak okrutny los zgotowali naszym Rodakom komuniści, których
pogrobowcy do dziś pełnią w Polsce kluczowe role.
Dzięki
staraniom Komitetu Organizacyjnego Środowiska Ocalonych przez Naród
Irański, sami Rodacy uczynili to, na co nie było stać przez
kilkadziesiąt lat polskich władz. Nie mniej jednak, Władysław
Czapski i jego znajomi swoim wyczynem doprowadzili do tego, że
uroczystość odsłonięcia tablicy osiągnęła rangę niemal
państwową. Odbyło się to we współpracy z Urzędem do
Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych oraz MSZ. I
tak, Ministerstwo Obrony Narodowej wystawiło wartę honorową przy
odsłonięciu tablicy; obecni byli m.in. przedstawiciele Kancelarii
Prezydenta, Senatu; złożono wieńce m.in. w imieniu władz Warszawy
oraz Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa. I wreszcie, JE
Ambasador Iranu w Polsce przybył wraz ze swoją rodziną i z całym
personelem placówki, co podkreśliło niezwykły wydźwięk
dyplomatyczny, jakże wymowny w roku obchodów upamiętniających
nawiązanie stosunków pomiędzy naszymi państwami.
Agnieszka
Piwar
Fot. Władysław Czapski
Tekst ukazał się na stronie Katolickiego Stowarzyszenia Dziennikarzy: http://ksd.media.pl/aktualnosci/1924-polacy-podziekowali-iranowi
Przedruk na:
Bibuła: http://www.bibula.com/?p=73673
Wolne Media: http://wolnemedia.net/historia/polacy-podziekowali-iranowi/
Kraków Niezależny: http://www.krakowniezalezny.pl/dzieci-perskie-polacy-podziekowali-iranowi/
USOPAŁ: http://www.usopal.pl/publicystyka/3038-polacy-podzikowali-iranowi
Klub Muzyki i Literatury we Wrocławiu: http://www.klubmil.pl/images/2014/muzyka/140327-tekst-iran.pdf
Refugee.pl GAZETA UCHODŹCÓW: http://www.refugee.pl/?mod=knowbase&path=6376&PHPSESSID=ad1825776f890a88061f2cb87f1f88eb
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz