W Dzień Dziadka wspominam tego, który mnie ukształtował oraz wywarł największy wpływ na moje życie i decyzje. To mój ukochany Dziadek śp. Józef Karol Nowak. Narodowiec wychowany przez wybitne autorytety przedwojennej Polski. Człowiek pełen pasji i zasad.
Jakże brakuje dziś ludzi ideowych i z zasadami, takich jak On.
Po tym jak dorastałam przy kimś takim, przyszedł czas na potężny cios. Kiedy w dorosłym życiu otworzyłam się na świat i ludzi, czyhało na mnie mnóstwo rozczarowań, cynicznych gierek piewców relatywizmu, podstępnych intryg koniunkturalistów, zdrady idei, etc. Byłam totalnie zaskoczona, że ludzie mogą być tacy, tj. wyzbyci z zasad. Na to mnie już Dziadek nie przygotował. Ale i tak zawdzięczam mu najwięcej na świecie. Chyba najbardziej podziwiałam w nim to, że choć wiele w życiu wycierpiał od innych, to potrafił wznieść się ponad to i bezwzględnie wybaczyć. Niezwykle trudna do osiągnięcia doskonałość.
Bogata biografia mojego Dziadka pod linkiem: http://www.tmzz.org.pl/zmarl-jozef-nowak,20,144,akt.html
A oto fragment idealnie oddający postawę mojego Dziadka, który przez większość zawodowego życia piastował funkcje dyrektorskie: «J. Nowak działał odważnie, ale niekoniunkturalnie. Wychowany w duchu wartości chrześcijańskich i narodowych, zawsze w życiu je realizował bez względu na konsekwencje polityczne. U niego zawsze liczył się człowiek.»
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz