Tak się składa, że rok temu tchórze i mięczaki z Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, na zlecenie polityczne patoli z PiS, nałożyli CENZURĘ na moją autorską stronę internetową, ograniczając Czytelnikom mieszkającym w Polsce dostęp do publikowanych przeze mnie treści. Dlaczego nazwałam ich tchórzami? Bo robią w gacie na samą myśl, że Polacy poznają prawdę o wielu sprawach zaglądając na mojego bloga. Dlaczego są mięczakami? Bo funkcjonariusze ABW nie potrafią dotrzeć tam gdzie ja docieram od lat. Z jednej strony cenzurują moją stronę przed Czytelnikami w Polsce, a z drugiej strony sami z wypiekami na twarzy czytają moje artykuły, śledzą każdy mój wpis na fejsie i relacje z podróży o których oni mogą tylko pomarzyć. Zresztą kilka lat temu chcieli mnie zwerbować, m.in. ze względu na moje podróże i kontakty zagraniczne. Funkcjonariusz ABW słodził mi tanim bajerem jakie to mam ciekawe życie i w ogóle jestem taka wyjątkowa. Same ochy i achy. Powiedział też, że ich zdaniem mam postawę propaństwową (bo mam, ale liczy się coś więcej, czego oni nie ogarniają). Nawet kasę mi proponowali. Odmówiłam draniom. Dlaczego uważam ich za drani? Bo nie służą interesom państwa polskiego, tylko dają się prowadzić na amerykańskiej smyczy. A ostatnio na banderowskiej. W tych okolicznościach nikt kto ma rozum i choćby odrobinę przyzwoitości nie pójdzie z nimi na współpracę. W związku z powyższym, w swoich szeregach pozostały im prymitywy takie jak Stanisław Żaryn, syn swojego ojca, który fuchę dostał dzięki kumoterstwu, co jest typowe za rządów PiS. Żaryn Junior to największy wstyd i hańba dla polskich służb III RP. Natomiast facet co mnie próbował zwerbować nie potrafił odróżnić Libanu o Libii. Ale przynajmniej był miły i ładnie się uśmiechał. Musiał być miły, bo zrobili wcześniej mój profil psychologiczny i im wyszło, że właśnie taki powinien mnie podchodzić. Facet kreował się też na pobożnego katolika, bo wyszło im również, że z takim prędzej pogadam. Ale ta kwestia jest już nieaktualna. Teraz od "farbowanych katoli" jak najdalej, szczególnie po doświadczeniach z "katolickimi dewotkami", które udając zatroskanie o mój los zastawiały na mnie różne pułapki. Jak wam nie wstyd? Przecież jesteście kobietami, same macie dzieci o które bardzo się troszczycie. Choćby z tego względu pomyślcie dziś przed snem jaką podłością było narażać inną kobietę i matkę - czyli moją mamę - na stres, kiedy wpychałyście jej córkę - czyli mnie - na różne miny. Reasumując. Funkcjonariusze ABW nałożyli cenzurę na mojego bloga, a jednocześnie podekscytowani wyczekują, aż skończę pisać i opublikuję reportaż z mojej niedawnej podróży do Iraku. Cóż, jeszcze musicie trochę poczekać. A tymczasem w związku z trzecią rocznicą ogłoszenia przez WHO pandemii wiadomo czego [*cenzura FB], zamieściłam na ocenzurowanym przez ABW blogu przedruk mojego wywiadu z dr. Piotrem Witczakiem. Cenzurę można obejść łącząc się przez VPN. Szczególnie polecam zwrócić uwagę na następujące słowa mojego Rozmówcy: «zdecydowana większość Polaków nie zmarła bezpośrednio z powodu infekcji nowym koronawirusem, tylko na skutek podjętych działań»; «wielokrotnie więcej ludzi poniosło śmierć niż zostało uratowanych na skutek podjętych działań antykowidowych». Zapraszam na bloga, którego tak boją się tchórze, mięczaki i dranie z ABW oraz ich mocodawcy - patole z PiS: https://agnieszkapiwar.blogspot.com/.../programy...
Dodałem Pani bloga do listy ziom.top z listą stron blokowanych i poradnikiem, jak wyłączyć blokadę ABW.
OdpowiedzUsuńDot. Hijama. Z ciekawością przeczytałem o tym zabiegu w Iraku - dziękuję. Wygląda na to że to po prostu jest "bańka cięta". W naszym kraju jest sporo stawiaczy baniek (w tym ja), inna sprawa jeśli chodzi o bańki cięte. W Gdyni na ul Wrocławskiej jest gabinet medycyny chińskiej, myślę że ten Chińczyk który tam pracuje by umiał (nie mam żadnego interesu by go reklamować). Serdecznie pozdrawiam. Dariusz
OdpowiedzUsuńAgnieszko, dziękuję za Pani pracę!!!!♥️💪
OdpowiedzUsuń